O 18:00 na boisku „A” rozpoczęło się kolejne spotkanie w niedzielnym maratonie. Tym razem Nie Ma Mocnych podejmowali Abnegat. Już od pierwszych minut gracze w granatowych trykotach stwarzali groźne sytuacje pod bramką rywali. Jedną z nich w 9 minucie wykorzystał Jakub Bazyluk. Minął jednego rywala i mocno uderzył z dystansu. Kilka minut później Hubert Zwierzchowski przelobował bramkarza i mieliśmy 0:2. Po zmianie stron obraz gry niego zmianie. To goście cały czas kontrolowali przebieg spotkania. Widoczna była jednak jedna różnica. Goście dużo bardziej się otworzyli przez co rywale mieli szanse ma kontrataki. Dwa z nich wykorzystali jednak stracili 4 bramki i spotkanie zakończyło się wynikiem 2:6.