Mecz pomiędzy AJS Parts a Virtualnym Ń był widowiskowym starciem. Gospodarzami stawiali w nim czoła doświadczonej drużynie gości. Od pierwszych minut było widać, że AJS będzie miało trudne zadanie, starając się przeciwstawić mocnej ofensywie ”Virtualnych”. Mimo to, gospodarze pokazali determinację i wolę walki. Goście rozpoczęli mecz z impetem, szybko zdobywając prowadzenie dzięki bramce Michała Płotnickiego w 3 minucie. Jednakże AJS Parts nie zraziło się i odpowiedziało już dwie minuty później, gdy Jakub Sierociński wyrównał stan meczu. To pokazało, że gospodarze nie zamierzają łatwo oddać zwycięstwa. Niestety, Virtualne Ń wykazało się zgraniem i doświadczeniem. Zaczęłi kontrolować grę, budując mądre akcje ofensywne i konsekwentnie wykorzystując swoje szanse na bramki. Szymon Kolasa, Filip Giełczewski, Michał Burakowski i ponownie Michał Płotnicki trafiali do siatki, sprawiając, że Virtualne Ń stopniowo powiększało swoją przewagę. Mimo starań AJS Parts, które zdobywało punkty za sprawą Damiana Krzemińskiego i Jakuba Sierocińskiego, przewaga gości stale rosła. Druga połowa meczu przyniosła kolejne trafienia dla Virtualnego Ń, które coraz pewniej kontrolowało przebieg spotkania. Ich proste, ale skuteczne ataki nie pozostawiły AJS Parts szans na odrobienie strat. Ostateczny wynik 4:14 na korzyść Virtualnego Ń potwierdził ich dominację w tym meczu, mimo determinacji i zaangażowania gospodarzy.