O godzinie 17 rozpoczął się mecz w ramach 11 ligi szóstek, gdzie na przeciw siebie stanęły ekipy Na wariackich Papierach vs Nie Ma Mocnych. Już od samego początku spotkania ekipy z wielkim zaangażowaniem szukali sposobu na zdobycie pierwszego gola, lecz skuteczną gra w obronie po obu stronach za każdym razem  utrudniała im to zadanie. Wraz z biegiem czasu ekipy coraz odważniej tworzyły sobie kreatywne okazje, jednak cały czas brakowało dopięcia akcji na ostatni guzik, ale zdobycie gola było jedynie kwestią czasu. W końcu, gdy zegar sędziego wskazywał ostatnie 5 minut pierwszej połowy lody przelałam Paweł Sujak, który ze stoickim spokojem wykończył okazje i dał swojej drużynie prowadzenie. Ta bramka była momentem przełomowym, gdyż zaraz później dwa kolejne trafienia dołożył Bartosz Krajewski i na przerwę Gospodarze schodzili z pewną przewagą trzech trafień. Po zmienię stron dość szybko ujrzeliśmy wyczekiwane trafienie Gości, którzy w 29 minucie zmiejszyli różnicę za sprawą Tomasza Świdra i mieliśmy nadzieję, że po tym fakcie Nie Ma Mocnych zacznie odbijać się od dna. Chwilę później zawodnicy w zielonych trykotach poszli za ciosem i w 32 minucie zdobyli gola kontaktowego autorstwa Sebastiana Pieczątki, a mecz znów zaczął nabierać jaśniejszych barw. Naszym oczom ukazała się naprzemienna wymiana cisów, która trwała do samego końca spotkania i ciężko było stwierdzić, która ekipa wyjdzie z tej rywalizacji zwycięsko. Ostatecznie to Gospodarze wyprowadzili cios dzięki któremu wbili gwóźdź do trumny, a zwycięskiego gola na 5:4 zdobył Rafał Dobosz i NWP mogło cieszyć się ze zdobytych trzech punktów.