O 13:00 na boisku „A” rozpoczęło się spotkanie pomiędzy Bulbulantus, a Zmarnowane Talenty. Odrazu do ataku ruszyli goście. W 6 minucie do siatki po podaniu Artura Jarosza trafił Michał Wiweger. Chwile później Łukasz Jarosz wykorzystał prostopadle podanie Bartka Niedziałkowskiego i pewnym strzałem wyprowadził swoją ekipę na dwubramkowe prowadzenie. Gospodarze jednak walczyli i zdołali nawiązać kontakt w 15 minucie, jednak Wiweger udowodnił kto jest dziś lepszy na boisku i huknął z dystansu nie pozostawiajac złudzeń kto dziś zgarnie trzy punkty. Do przerwy zdołali trafić jeszcze dwa razy j mieliśmy 1:5. Po zmianie stron ZT przycisnęło, co przyniosło efekt w postaci trafienia z 34 minuty. Niedzialkowski zagrał do Artura Jarosza, który lekkim strzałem uderzył w stronę bramki. Piłka zatańczyła na lini bramkowej, ale sędzia pokazał na środek boiska i mieliśmy 1:6. Tym rezultatem zakończyło się to spotkanie.