W niedzielę o 17:00 na sektorze B zmierzyły się ze sobą drużyny Upgrade oraz Gracze Gorszego Sortu. Mecz który powinien być formalności dla ekipy gości okazał się być hitem całej ligi. Szybko worek z bramkami otworzył zawodnik czarnych koszulek Jakub Łojek strzelając bramkę w 1 minucie. Różowe stroje chwilę później odpowiadają zdobywając dwie bramki. Niecała minutę później Upgrade znowu strzela. W dalszej części spotkania zawodnicy ekipy gości przeprowadzali świetne ataki ofensywne oraz bardzo dobrze rozgrywali rzuty rożne które pozwoliły im zdobyć kolejne bramki. Znów Łojek strzelił po indywidualnej akcji oraz wykorzystał brak bramkarza rywali między słupkami. Mimo niezłej gry gospodarze i kilku dobrych sytuacji zakończyli połowę przegrywając 4:7 ponieważ drużyna Adriana Kanigowskiego w ataku była zbyt mocna i rozbijała ich szeregi w pył. Na drugą połowę oglądamy zupełnie inny mecz nie tylko pod względem wyniku ale pod względem gry obu zespołów. GGS po rozpoczęciu drugiej połowy strzela bramkę na 4:8 i wydaje się że będzie mógł cieszyć się swobodą gry ze względu na wynik oraz czas ale nie tym razem! Ekipa czarnych koszulek w 13 minut zdobyła 4 bramki szczególnie bramka na 8:8 była druzgocąca dla drużyny gości. Gra defensywna ich drużyny wyglądała fatalnie. Ostatnie minuty należy do Upgrada stracili tylko jedną bramkę a zyskali trzy. Całą drugą połowę atakowali z kontry i strzelili z niej prawie wszystkie bramki. Mecz zakończył się wynikiem 11:9.