W meczu Dziewiątej Ligi Szóstek pomiędzy przedostatnią Izbą Wytrzeźwień i bijącą się o podium FC Stałą Gwardią faworytem była, rzecz jasna, ekipa Adama Smolenia. I od początku goście wzięli się do pracy. Już w 6 minucie na 0:1 po uderzeniu od słupka trafił Dionizy Smoleń, niedługo potem Adam Smoleń po uderzeniu z wolnego obił obramowanie. W 9 minucie po centrze z rożnego Michała Polaka Dionizy Smoleń wolejem skompletował dublet i było już 0:2. Po kwadransie aktywny w tych zawodach Polak kapitalną główką po wyrzucie z autu Sebastiana Musiała podwyższył na 0:3 i taki też rezultat utrzymał się do przerwy. Po zmianie stron Gwardziści kontynuowali swoje show. Już w 27 minucie na 0:4 strzelił Adam Smoleń i było „po jabłkach”. Imponował skutecznością przede wszystkim Polak (4 gole i asysta w tym starciu), pomagali mu Musiał, D. Smoleń oraz A. Smoleń, ale tak naprawdę cała drużyna w białych trykotach potwierdziła, że medal za tę jesień im się należał. Co potwierdzili w tej potyczce rozgrywanej w bardzo trudnych warunkach przy obfitych opadach śniegu. Brawa należą się też Izbie za walkę do końca i bramkę Grzegorza Tymolewskiego. Finalnie FC Stała Gwardia w pełni zasłużenie zwyciężyła 1:8 i zapewniła sobie trzecie miejsce na pudle.