W niedzielę odbył się mecz pomiędzy drużynami FC Dziki Z Lasu oraz Szybki Shot. Spotkanie rozpoczęło się z dużym impetem i już po 4 minutach Herman z drużyny gospodarzy zdobył pierwszą bramkę. Jednak nie minęło wiele, gdy Adamczyk trafił dwukrotnie do siatki gości (w 7 i 8 minucie), co pozwoliło FC Dzikim Z Lasu na objęcie prowadzenia 3:0. Niestety dla gospodarzy, szybko ich przewaga zaczęła maleć. W 11 minucie meczu Rasz z drużyny Szybki Shot zdobył pierwszą bramkę dla swojego zespołu, co dało im pewnego kopa do dalszej gry. Kilka minut później, Malinowski trafił do siatki, co pozwoliło gościom na złapanie kontaktu ze swoim rywalem. W 17 i 18 minucie to gospodarze ponownie strzelili (Oleszczuk i Przygoda), co ponownie ożywiło nadzieje na zwycięstwo. Niestety, działania gości nie różniły się wiele od tych z pierwszych minut po uzyskaniu trzy bramkowej przewagi i w 22 minucie Medyński z Szybkiego Shotu strzelił kolejnego gola. Niestety dla drużyny Szybki Shot, ich ostatnie próby nawiązania rywalizacji ze swoim przeciwnikiem okazały się być nieskuteczne tym samym zdobywając jedynie dwa trafienia w drugiej części gry musieli poczuć tego dnia smak porażki. Zarówno FC Dzikie Z Lasu, jak i Szybki Shot pokazali swoje umiejętności i determinację do wygranej. Ostatecznie, jednak to gospodarze okazali się lepsi, w dużej mierze dzięki skutecznej grze Hermana i Adamczyka.