W starciu Chyżych Rosomaków z Walcem II w ramach Piątej Ligi Siódemek faworytem byli bijący się o podium nominalni gospodarze. I od początku to właśnie Chyże przejęli inicjatywę, aczkolwiek na udokumentowanie tej przewagi musieliśmy poczekać aż do 18 minuty. Wówczas Rafał Nowak zagrał ze stojącej piłki do Karola Zubińskiego, a ten trafił do siatki. Nie minęło 180 sekund, gdy Nowak po raz kolejny wykonywał stały fragment. Tym razem jednak zdecydował się na bezpośrednie uderzenie, po którym piłka wylądowała w bramce rywali i mieliśmy 2:0. Mimo kilku okazji CR (dwa słupki), wynik do przerwy już się nie zmienił. Po zmianie połów bardzo aktywny w tych zawodach Grzegorz Matwiejek po solowej akcji minął bramkarza rywali i podwyższył na 3:0. Niedługo potem Zubiński po raz drugi wpisał się na listę strzelców, ale tu akurat golkiper gości, który do tej pory grał niezłe zawody, mógł się lepiej zachować. Niebiescy konsekwentnie dążyli do poprawy swojego dorobku i w 41 minucie udała im się ta sztuka. Po centrze z rożnego Matwiejka najlepszy na placu Karol Zubiński skompletował hat-tricka i zrobiło się 5:0. Walec w końcówce się przebudził, czego efektem był gol z 48 minuty Radka Kosiorka, przy którym bardzo ładną asystę zanotował Jakub Filipczuk. Chyże Rosomaki zgodnie z planem zwyciężyli (5:1) i dzięki temu wciąż pozostali w wyścigu o miejsce na pudle.