Starcie Old Young z Dynamo w ramach Pierwszej Ligi Siódemek było niezwykle ważne w kontekście walki o utrzymanie. Lepiej ten mecz „o sześć punktów” zaczęli Białorusini, którzy już w 2 minucie po próbie z dystansu mogli wyjść na prowadzenie, ale dobra interwencja Aleksandra Gritsaka zapobiegła bramce. Odpowiedź gości była zabójcza. W 6 minucie Maksym Frantisov zagrał ze skrzydła do Oleksandra Tarchorina, a ten mimo asysty obrońcy z bliska trafił do sieci. Po niespełna kwadransie mieliśmy 0:2. Kostya Didenko świetnie wypatrzył w polu karnym Mykolę Ketlova, a ten podał do Tarchorina, który dopełnił formalności. Niedługo potem Frantisov, po złym wyprowadzeniu przez rywali, przejął piłkę i strzałem przy słupku podwyższył na 0:3. Nie minęło 120 sekund, a pięknym uderzeniem popisał się Didenko, a w 21 minucie mieliśmy już 0:5 po koronkowej akcji wykończonej przez Wadyma Butenko. Tuż po zmianie stron Didenko powiększył przewagę do 0:6 i było już po zawodach. Gospodarze dopiero w końcówce przebudzili się, czego owocem były gole Marka Kachno i Yury Volkaua. Finalnie Dynamo zwyciężyli 2:6, notując premierową victorię w tym sezonie. Co pozwoliło im, kosztem Old Young, wydostać się ze strefy spadkowej.