O 15:15 w niedzielne popołudnie rozpoczęło się spotkanie pomiędzy ekipą Nie ma Mocnych, a Szybkim Shotem. Na trafienia w tym spotkaniu nie musieliśmy długo czekać. Już w drugiej minucie Przemek Mazurek wypatrzył Roberta Burdacha na wolnej pozycji i bez większego namysłu posłał piłkę w jego stronę. Ten sprawnie przyjął i uderzył dając prowadzenie swojej ekipie. W 12 minucie mieliśmy podwyższenie wyniku Tomasz Świder zagrał do Przemka Mazurka, który pewnie wykończył akcje i mieliśmy 2:0. Trzy minuty później goście odpowiedzieli. Kacper Słowikowski zagrał do Macieja Medyńskiego i ten z bliskiej odległości zapakował piłkę do siatki. Po kwadransie gry tablica wyników wskazywała 2:1. Na 5 minut przed końcem pierwszej części Kajetan Słowikowski otrzymał podanie od Kacper Słowikowskiego i mieliśmy 2:2. W ostatniej minucie pierwszej połowy Tomasz Świder wyszedł sam na sam z bramkarzem. Zagrał jednak do Roberta Burdacha, który uderzył w bramkarza. Piłka jednak odbiła się pod jego nogi i za drugim razem się nie pomylił. Tym samym to gospodarze schodzili w lepszych humorach na przerwę. Na początku drugiej odsłony Przemek Mazur dograł do Tomasza Świdra, który nie pomylił się w dogodnej sytuacji i już minutę po przerwie mieliśmy 4:2. Minutę później Mazurek z roli podającego zamienił się w egzekutora i mieliśmy 5:2. W 28 minucie sędzia dopatrzył się ręki w polu karnym gości i podyktował jedenastkę, która na bramkę zamienił Adrian Kulmaczewski. W 31 minucie drugie swoje trafienie odnotował Tomasz Świder i gospodarze mieli już przewagę, której przyjezdni nie byli w stanie odrobić. Piec minut później do siatki rywali po raz drugi trafił Medyński. Gospodarze przyszli jednak z szybka odpowiedzią i już dwie minuty później po strzale Rafała Dobrosza ponownie mieliśmy różnice 5 trafień. Po tej sytuacji goście wzięli się za odrabianie strat. Najpierw do siatki rywali trafił Jakub Majewski, a chwile później Kajetan Słowikowski i na 7 minut przed końcem mieliśmy różnice tylko dwóch trafień. W ostatnich sekundach spotkania wynik na 9:5 ustalił Rafał Dobrosz.