Ostatnim niedzielnym spotkaniem był mecz rozgrywany w ramach 9 ligi szóstek, a na plac wyszły na przeciw siebie drużyny Warsaw Bad Boys vs Żoliball. Od samego początku meczu można było zauważyć dobrze prezentująca się drużynę Gospodarzy, którzy już w 6 minucie meczu otworzyli wynik za sprawą Karola Kalickiego, który pewnym strzałem otworzył wynik meczu. Dobra passa nie opuszczała Bad Boysow niemal do końca pierwszej połowy. Gospodarze po strzelonym golu złapali wiatru w żagle i szybko ruszyli do kolejnych kontrataków, które po dłuższym czasie przyniosły efekty do 22 minuty Bad Boys wygrywało pewnym wynikiem 3:0, a błąd w obronie przydażył im się dopiero pod koniec pierwszej połowy, w którym stracili bramkę. Po zmianie stron dalej mogliśmy się cieszyć dobra postawą Gospodarzy, aczkowiek coraz częściej dobre sytuacje stwarzał sobie Żoliball. Mimo tego, że goście zaczęli stwarzać sobie kilka niezłych sytuacji to niestety mili problem tez z ich wykończeniem, a to zdecydowanie wpłynęło na wynik końcowy. Dopiero w końcówce meczu zawodnicy w zielonych strojach obudzili w sobie instynkt strzelecki, lecz było już za późno na to by myśleć chociaż o remisie w tym meczu. Finalnie po dobrym i jakościowym widowisku wygrana przepadła Gospodarzą, a na wyróżnienie zasłużył w tym meczu Karol Kalicki, który tego wieczoru sporo wniósł do szeregu swojej ekipy. Finalnie mecz zakończył się wynikiem 7:4, a trzy punkty powędrowały na konto Gospodarzy.