Niedzielnym popołudniem mierzyły się ze sobą ekipy z 8 klasy rozgrywkowej, a dokładniej chodzi tu o zespoły Kubany vs W1nners. Mecz szybko rozpoczęli W1nnersi którzy już w pierwszej minucie meczu otworzyli wynik spotkania za sprawą Alana Truszkowskiego, który pewnie zachował się w dogodnej sytuacji i dał prowadzenie swojej drużyny. Wraz z każdą minutą gra Gości była coraz pewniejsza oraz dynamiczna, a to szybko zaowocowało kolejnymi golami. Główną robotę w drużynie winersów postanowił przejąć Mateusz Nadolny, który wziął odpowiedzialność na swoje braki i skutecznie rozprawiał się z linią defensywną przeciwników strzelając aż cztery gole, a w między czasie na listę strzelców dwukrotnie wpisywał się Sylwester Osiński. Pierwsza połowa meczu zadecydowanie należała do Gości, którzy dość brutalnie przycisnęli przeciwników. Kubany oczywiście również starały się dążyć do strzelania bramki, jednak piłka nie chętnie chciała znaleźć do niej drogę i na pierwszego gola musieli czekać aż do 24 minuty. W tedy to sposób na pokonanie bramkarza odnalazł Andrzej Połatyński, jednak ciężko mówić tu o jakiejkolwiek radości, gdy drużyna przeciwna prowadzi aż sześcioma golami. W drugiej części meczu nie za wiele się zmieniło, Goście cały cały czas utrzymywali wysokie tempo gry z pierwszej połowy spotkania, a świetnie potwierdzały to szybkie zdobyte trzy bramki. W tym meczu Rownież trzeba było wyróżnić dobra postawę Alana Truszkowskiego, który aż pięcio krotnie  pokonywał goalkeepera drużyny przeciwnej, a do tego trzy razy wykładał piłkę kolegom by ci mogli podwyższyć rezultat meczu. Im bliżej było końca meczu tym bardziej mecz przypominał trening strzelecki w wykonaniu W1nnesów, a bezbronny rywal tylko przyglądał się jak padają kolejne gole. Mecz ostatecznie po bardzo jednostronym spotkaniu zakończył się wynikiem 4:17.