Orły Leszka znajdujące się na 7 miejscu w tabeli, podejmowały Chlejsy FC, będące w pierwszej trójce. Między tymi drużynami jest tylko 3 pkt różnicy, więc od tego meczu zależy naprawdę sporo. Na początku chcielibyśmy złożyć drużynie Pawła Przyborskiego najszczersze kondolencje z powodu straty kolegi z drużyny. Z tego powodu Orły grały wyjątkowo na czarno. Wróćmy do meczu. Już w 4 min Chleysy wyszły na prowadzenie po bramce Jana Gromnickiego. W 12 min Łukasz Żendzian podał do Kuby Sławińskiego, który doprowadził do wyrównania. Mimo przewagi gości, pierwsza odsłona zakończyła się remisem 1:1. Po zmianie stron OL mieli zapał by wygrać ten mecz. W 33 min Sławiński wyprowadził swój zespół na prowadzenie. Jednak ostatnie 10 minut należało do ChFC, którzy strzelili trzy bramki i finalnie wygrali 2:4. Zwycięstwo to pozwoliło im utrzymać się w top3 z taką samą ilością punktów co reszta podium, lecz Chleysy mają jeden mecz więcej, niż drużyny będące nad nimi. Po więcej zapraszamy do materiału VEO.