Pierwsze spotkanie we wtorkowy wieczór na boisku D toczyło się między ekipami Stada Szakali i Hiszpańskim Galeonem. W 9 minucie do bramki gości trafił Karol Wierzchon, który wykazał się zimna krwią w starciu oko w oko z bramkarzem rywali. Już chwilę później zawodnicy gości ruszyli z akcją, która skutecznie na bramkę zamienił Łukasz Śledziński. W następnych minutach kontrolę przejęli gospodarze. To oni tworzyli sobie dogodne sytuację, które zamieniali na bramki. Do przerwy udało im się to jescze trzykrotnie. Nie stracili przy tym żadnego gola. Do siatki trafiali: raz Ostaszewski i dwukrotnie Mitrowski. Po przerwie obraz gry uległ zmianie to goście przejęli kontrolę, ale grali spokojnie, gdyż tego dnia mieli dwa mecze. Stracili bramkę tuz po przerwie na 5:1, ale następne trafienia wpadały tylko na ich konto. Udało im się dojść do wyniku 5:3. Mieli chrapkę na coś więcej, ale zabrakło im czasu.