Niedziela, 9 rano, lekko pochmurny poranek, pogoda idealna do gry w piłkę. Zawodnicy obu drużyn również nie tworzyli sobie zbędnych wymówek, tylko stworzyli naprawdę godne widowisko. Choć różnica wieku pomiędzy jednymi drugimi jest bardzo wyraźna, obie  drużyny cechuje spore doświadczenie i zespołowość. Było to widoczne w tym meczu, gdyż jedni i drudzy punktowali na przemian, a na listę strzelców wpisało się wielu graczy jednych i drugich. Sytuacja zmieniała się jak w kalejdoskopie i kiedy wszyscy byli przekonani że to Papadensy podniosą z murawy 3 punkty, niesamowity "comeback" zaliczył Drink Team. Całe spotkanie toczone było w naprawdę wysokim tempie, cios za cios, jednak ostatecznie komplet "oczek" zgarnęła ekipa z Jelonek. Dzięki temu, DT doskoczył do czołówki tabeli i włączył się do rywalizacji o ligowe podium. Drużyna Dominika Podlewskigo, kto wie, czy tą porażką nie zamknęła sobie drogi do walki o tytuł mistrzowski.