Ostatnim spotkaniem Czwartej Ligi był pojedynek pomiędzy walczącymi o drugie miejsce Orłami Leszka, a będącą w dobrej dyspozycji w ostatnich tygodniach KS Banderolą. Byliśmy pewnie, że ta konfrontacja dostarczy nam wiele emocji i nie myliliśmy się. Mecz ten był klasycznym przykładem meczu walki, w którym obie drużyny zagęściły środek pola i dawały z siebie wszystko aby przechylić szale zwycięstwa na swoją stronę. Wynik otworzył fenomenalny gol Wojciecha Muranowicza bezpośrednio z rzutu rożnego. Jak się później okazało, było to jedynie trafienie w tej części gry. Druga połowa zapowiadała się niezwykle emocjonująco i tak też było. Najpierw Banderola doprowadziła do wyrównania, a przy wyniku 1:1 nie wykorzystała rzutu karnego, który w znakomitym stylu obronił Arkadiusz Warpechowski. W końcu jednak, kilka minut później objęli prowadzenie po golu z gry. Orły nie zamierzały się jednak poddawać i Tomasz Tylko wyrównał wynik spotkania, a kolejną przepiękną bramką popisał się bohater spotkania, Wojciech Muranowicz.  Tym razem uderzeniem z woleja, pokonał bramkarza rywali, dając swojej ekipie upragnione trzy punkty. Dzięki temu wynikowi Paweł Przyborski i spółka mogą się cieszyć drugim miejscem na koniec rozgrywek. Gratulacje! Dla Banderoli był to z kolei debiutancki sezon, w którym po nienajlepszym początku pokazali, że drzemie w nich potencjał. Życzymy, by pokazali go jak najwięcje od początku wiosennych rozgrywek!