Spotkanie Chłopców Do Bicia z Kasprzak Team zapowiadało się na ciekawe widowisko i takie też było w istocie. Lepiej w ten mecz weszli zawodnicy w białych strojach, gdyż już po chwili prowadzili 2:0 po golach Marcina Kolatora i Macieja Dubickiego. Od tego momentu mecz ten przerodził się typową walkę „cios za cios”, nominalni goście co chwilę zbliżali się na odległość dwóch bramek, ale gospodarze odskakiwali im z powrotem. Stąd też pierwsza odsłona zakończyła się wynikiem 4:2. Po zmianie stron obraz gry za bardzo się nie zmienił i obserwowaliśmy pełen goli i zmian sytuacji spektakl. Świetnie na boisku prezentowali się zwłaszcza wspomniany Kolator (który skompletował hat-tricka), błyszczał też Dubicki i golkiper Marcin Stolarski. Stąd też nie było zdziwienia, że gospodarze wygrali 7:5. U pokonanych na wielki plus zasłużył za to Mateusz Banaszek. Chłopcy Do Bicia dzięki tej wygranej zakończą rozgrywki na ósmym miejscu, chociaż mogą poprawić swój dorobek punktowy, gdyż mają jeszcze do odrobienia zaległości. Kasprzak Team zaś finiszował jako ostatni.