To Chemik Bemowo przed spotkaniem z Zieloną Polaną był dla nas zdecydowanym faworytem. Na inaugurację tegorocznego sezonu pokonali majacą wysokie aspiracje  Contre, co tylko potwierdziło ich wysoką dyspozycję. I nasze przedmeczowe przypuszczenia tym razem były trafne. Drużyna Adriana Bery w pełni kontrolowała przebieg zmagań na boisku. Przez większość czasu to oni utrzymywali się przy piłce i szybko wypracowali sobie przewagę nad rywalem. Problem pojawił się na początku drugiej odsłony meczu. Prawdopodobnie z powodu rozluźnienia pozwolili przeciwnikom na zbliżenie się na jedną bramkę. Ale było to możliwe tylko dzięki ciężkim staraniom Zielonej Polany. Ostatecznie, ekipa z Bemowa,  w końcówce bezwzględnie wykorzystałą słabości przeciwnika i ograła beniaminka 8:4, a hattrickiem popisał się Piotr Dzisiów. Zielona Polana premierowych punktów na najwyższym szczeblu rozgrywek będzie musiała poszukać w kolejnych meczach, zaś Chemik jest edną z trzech drużyn z kompletem "oczek" na koncie.