W bezpośrednim pojedynku o wicemistrzostwo drugiej ligi na przeciw siebie stanęli ASPN Bemowo oraz OMS. Obie ekipy do tej pory uzbierały tyle samo punktów i tylko pięć goli strzelonych więcej sprawiało, że to goście byli w tabeli na drugim miejscu. Zatem "Rati" i spółka musieli wygrać natomiast OMS-owi wystarczył remis. Nikt jednak nie zamierzał kalkulować. Od początku oglądaliśmy bardzo dobre zawody, które toczyły się szybkim tempie. Pierwsi do głosu doszli goście, których w siódmej minucie na prowadzenie wyprowadził Łukasz Brzeszcz. Na odpowiedź gospodarzy czekaliśmy jednak bardzo krótko, bo zaledwie po kilku minutach stan meczu wyrównał Sebastian Wydrych. Potem jednak to OMS sprawiał lepsze wrażenie na boisku. Grał szybko, dokładnie i agresywniej, a do tego skutecznie. Dwie szybkie akcję przeprowadził Konrad Osiński i do przerwy OMS prowadził 3:1. Po zmianie stron ASPN Bemowo natychmiastowo ruszył do odrabiania strat i już po trzech minutach cieszył się z gola, Na listę strzelców po raz drugi wpisał się Wydrych i było już tylko 3:2. Riposta rywali była jednak jeszcze szybsza. Minutę potem Osiński skompletował hattricka i znów OMS prowadził dwoma golami. Przypomnijmy że była dopiero czwarta minuta drugiej odsłony, a zatem do końca meczu zostało mnóstwo czasu . Gospodarze uporczywie dążyli to zniwelowania straty, ale albo nie mogli przełamać defensywy rywala albo bez zarzutu w bramce spisywała się Maciej Dobrzyński. Dopiero dwie minuty przed końcem spotkania Krzysztof Sobolewski przedłużył nadzieję swoim kolegom, sprawiając że w ostatnim fragmencie meczu emocje sięgały zenitu. Ostatecznie jednak wynik nie uległ już zmianie i OMS pokonał ASPN Bemowo 4:3, zostając srebrnym medalistom drugiej ligi letniej edycji bemowskich szóstek.