sobota, 14 kwiecień 2018 •
09:00
W pierwszym starciu trzeciej kolejki drugiej ligi liderujące Wariaty Kuchara podejmowały czwartą w tabeli Zieloną Polanę. Bardzo ciężko było wskazać faworyta w tym meczu, tym bardziej że ich notowania przed sezonem były zgoła odmienne do formy jaką prezentują tej wiosny. Ekipa Łukasza Kucharskiego rozpoczęła sezon od dwóch wysokich wygranych podczas gdy ZP najpierw zremisowała wygrany mecz, a następnie nie bez problemów pokonała Victorię. Mecz ten zatem był wielką niewiadomą, ale bardzo szybko okazało się to gospodarze będą stroną dominującą. Wprawdzie pierwsza odsłona była jeszcze w miarę wyrównana, ale po przerwie istniała już jedna ekipa. Pierwsi zaatakowały WK, których na prowadzenie wyprowadził jak się później okazało najlepszy na placu Tomek Sienkiewicz. Wprawdzie kilka minut późnie strzałem z dystansu stan meczu wyrównał Roman Olszewicz, ale ostatnie słowo przed przerwą należało do Wariatów, a dokładnie do Sienkiewicz, który wpisał się na listę strzelców po raz drugi. Drugą połowę praktycznie rozpoczął gol Stasia Kędzierskiego na 3:1, który można śmiało napisać ustawił ten mecz. ZP próbowała coś ugrać, ale tutaj zaczęły wychodzić braki kadrowe oraz świetna dyspozycja gospodarzy. W czterdziestej minucie po raz kolejny na listę strzelców wpisał się Sienkiewicz, kompletując tym samym hattricka. Pięć minut przed ostatnim gwizdkiem sędziego piątą bramkę dla gospodarzy zdobył Piotr Zaręba, a wynik tego starcia minutę potem ustalił Kędzierski. Ostatecznie Wariaty Kuchara całkowicie zasłużenie pokonały Zielona Polanę 6:1 i umocniły się na czele drugiej ligi.