niedziela, 11 luty 2018 •
13:00
W jednym z ciekawiej zapowiadających się spotkań szóstej kolejki Czwartej Ligi Halowej drugi w tabeli Legion starł się z czwartymi Rycerzami Świtu. Pierwsza połowa tego pojedynku to teatr jednego aktora, czyli Kamila Małża, który nie tylko świetnie spisywał się w defensywie, ale również zapisał na swoim koncie hat-tricka, dając tym samym bezpieczne prowadzenie Rycerzom. Po zmianie stron mecz był bardzo wyrównany, z delikatnym wskazaniem na zawodników Legionu, którzy zawzięcie atakowali, starając się odrobić straty sprzed przerwy. Nie był to jednak ich najlepszy występ w tym sezonie i mimo, że utrzymywali się przy piłce, to nie mieli pomysłu co z nią zrobić i razili nieskutecznością, dodatkowo nacinając się na skuteczne kontry RŚ. Ostatecznie ekipa Kacpra Czyżyka utrzymała wywalczoną wcześniej przewagę i pewnie wygrała 5:2, dzięki czemu awansowała na pozycję wicelidera.