BaguviX już w zeszłym sezonie został okrzyknięty królem remisów, wyjątkowo często i chętnie dzieląc się punktami z rywalami. W meczu z Husarią wydawał się być zdecydowanym faworytem, ale wyszło jak zwykle. Pierwsza połowa spotkania należała dość nieoczekiwanie do Husarii, która dzięki Łukaszowi Łobockiemu zdobyła dwubramkowe prowadzenie po podaniach Pawła Żwirbla i Piotra Czachora . Baguvixowi nie udało się strzelić żadnego gola w pierwszej połowie odstając lekko grą od przeciwników. Sytuacja zmieniła się w drugie połowie. Ekipa Michała Gerymskiego przejęła pałeczkę i mimo straty dwóch goli, udało im się zremisować . Gola kontaktowego strzelił niezawodny Damian Metryka po podaniu Karola Czarkowskiego. Trafienie na wagę jednego punktu uzyskał Maciej Wójcik, któremu również asystował Karol Czarkowski. To wynik, który choć dość sprawiedliwy, raczej nie satysfakcjonuje żadnej ze stron. Sytuacji w tabeli obu drużyn również nie uległa wielkim zmianom. BaguviX pozostał wiceliderem, a Husaria wobec zwycięstwa Nie Ma Mocnych spadła na ostatnie miejsce.