Old United w tym spotkaniu walczyło jeszcze o utrzymanie w pierwszej lidze siódemek. Choć drużyna Mariusza Kurczyńskiego ma naprawdę niemały potencjał, to notoryczne problemy ze skompletowaniem składu spowodowały, że cele na ten sezon trzeba było nieco zweryfikować. W pojedynku ze zdegradowaną już St. Varsovią byli jednak faworytem. Pierwsza połowa nie przyniosła niestety zbyt wielu emocji, ani przede wszystkim bramek. W drugiej, Varsovia zdołała przechylić szalę zwycięstwa na swoją stronę. Najpierw, po podaniu Łukasza Borkowskiego, do siatki trafił Damian Królczyk, a następnie wynik ustalił Kamil Małż, wykorzystując dogranie Marka Ksionka. OU w końcówce starało się przycisnąć rywala, ale gdy czerwoną kartkę w konsekwencji dwóch żółtych otrzymał Radosław Lesiak, jasne stało się, że to spotkanie będzie im trudno wygrać. Ostatecznie, ekipa Michała Witkowskiego przyjemnym akcentem żegna się z najwyższą klasą rozgrywkową. Po tej porażce, drugim spadkowiczem, naszym zdaniem dość nieoczekiwanie został beniaminek, który Wiosną pokazał, że może namieszać w pierwszej lidze. Czy po przebudowie składu uda im się wrócić na właściwe tory? Weryfikacja nastąpi prawdopodobnie już tej zimy. Obu ekipom życzymy trafnych zmian personalnych i powrotu do dawniejszej formy.