W meczu otwierającym szósta kolejkę drugiej ligi trzecia drużyna w tabeli Rosso Bianco podejmował, będących ostatnio w kryzysie (trzy porażki z rzędu) Chłopców do Bicia. Mecz od pierwszego gwizdka był w miarę wyrównany z lekkim wskazaniem na Chłopców, którzy długimi fragmentami prowadzili grę ale... gola strzelili rywale. Wynik spotkania otworzył Marcin Benicki, wyprowadzając gospodarzy na prowadzenie. Wprawdzie do wyrównania zdołał doprowadził Dawid Fernówka ale jeszcze przed przerwą RB prowadzenie dał Arkadiusz Żelazko i to gracze w czerwonych trykotach schodzili do szatni wygrywając 2:1. W drugiej połowie niewiele się zmieniło. Goście nadal byli stroną, operującą częściej piłką i w tej odsłonie to oni byli ciut skuteczniejsi. Do remisu doprowadził Damian Anczkiewicz, który wykorzystał zagranie Marcina Kolatora (druga asysta). Jednak Rosso Bianco nie zamierzali się tylko przyglądać. Ich bardzo mocna strona w tym meczu, czyli kontratak znowu zadziałał i po raz trzeci tego dnia wyszli na prowadzenie (3:2) po trafieniu Rafała Kęsika, którego świetnym podaniem obsłużył Daniel Zalewski. To jednak nie był jeszcze koniec emocji w tym meczu. Na trzy minuty przed końcem spotkania Anczkiewicz strzelił swoja drugą bramkę w tym meczu, ustalając wynik meczu na 3:3. Tym o to sposobem obie ekipy musiały zadowolić się podziałem punktów, a najlepszy na placu był właśnie Anczkiewicz.