W drugim meczu piątej ligi obejrzeliśmy bardzo emocjonujące zawody, którego scenariusza nie powstydziliby się najlepsi reżyserzy kina akcji. Trzecia drużyna tabeli Chyże Rosomaki "gościła" Augusto Penguins. Pierwsza połowa należała do "Augusto", choć to "Rosomaki" strzelili pierwsi gola, a w sumie strzelili ich w tej połowie trzy z tym, że dwa samobójcze i przegrywali ją 1:4. Kolejne dwa gole dorzucili Przemek Jankowski oraz Karim Abu Nahia. W międzyczasie do "Chyżych" dotarł ich najlepszy gracz Hubert Dygas i jeszcze przed przerwa zaznaczył swoja obecność na boisku golem do szatni na 2:4. Tuż po wznowieniu gry swoje "pięć minut" w meczu miał Filip Kalinowski, który strzelił dwa gole i doprowadził do remisu 4:4. W końcu po kolejnej wymianie Augusto zostali przełamani przez rywali, a "Rosomaków" na prowadzenie wyprowadził Piotr Tomaszewski, a gola na 7:5 dorzucił bezpośrednio z rzutu wolnego Karol Galiński. Rywale odpowiedzieli tylko jednym golem i całe zawody zakończyły się zwycięstwem Chyżych Rosomaków 7:6, a na najlepszego gracza wybrano Filipa Kalinowskiego (dwa gole i asysta).