Mecz pomiędzy Średnią Hawajską a Reprezentantami był jednym z mniej wyrównanych spotkań na nawierzchni naturalnej w tej kolejce. Po początkowym gwizdku drużyna w czerwonych trykotach natychmiastowo przeszła do ofensywy co przyniosło dość korzyść w postaci szybko strzelonej bramki. Autorem trafienia był Kamil Kłosiński który dobrze wykorzystał podanie od Marcina Rumińskiego. Zmotywowaniu szybkim trafieniem postanowili dalej grać ofensywnie. Drugą asystę i gola zanotowali ci sami zawodnicy. Kapitan Reprezentantów wyłożył przysłowiowe piłkarskie "ciasteczko" i jego napastnik nie miał problemu z umieszczeniem piłki w siatce po strzale głową. Do przerwy pomimo pewnego prowadzenia, gra się wyrównała i Hawajczycy stwarzali sobie szansę na strzelenie kontaktowego gola, jednak ich starania nie przynosiły efektu. Po zmianie stron zawodnicy Kacpra Józefowicza wyszli bardziej zmotywowani niż ich rywale i przejęli inicjatywę w polu. Niestety dla nich musieli się odsłonić w obronie. Zabójczą kontrę przeprowadził znakomicie grający w tym spotkaniu Michał Szymborski który pociągnął akcję lewą stroną do końcowej linii i po ziemi dośrodkował Kamilowi Kłosińskiemu. W odpowiedzi Średnia Hawajska przeprowadziła atak pozycyjny który strzałem z przed pola karnego wykończył Krzysztof Grala. Hawajska poczuła wiatr w żagle i zaczęła spychać rywali do defensywy. Naraziła się jednak znowu na groźną kontrę którą bezlitośnie wykorzystał Marcin Rumiński. Po czwartym zdobytym golu uspokoili grę grając krótkimi podaniami. Po raz kolejny rajdem popisał się Michał Szymborski. Tym razem poszedł do końca na prawej flance i oddał strzał z ostrego kąta na długi słupek. Piłka odbiła się jeszcze od wewnętrznej strony słupka i wpadła do bramki. Pod koniec spotkania Średnia Hawajska zdołała odpowiedzieć już tylko jednym trafieniem autorstwa Jacka Kuczaby.