Gladiatorzy z Woli, zdecydowani faworyci do zwycięstwa w Zina II lidze siódemek, w 5 kolejce podejmowali Marymont, drużynę nadal walczącą o wyjście ze strefy spadkowej.

Mecz rozpoczął się od jednej z najszybciej zdobytych bramek w lidze bemowskiej, strzelonej przez Gladiatorów. Dalej jednak mecz ,ku zaskoczeniu, wcale nie przebiegał pod dyktando faworytów. Pierwszą połowę należy uznać za wyrównaną. Obie ekipy stwarzały sporo okazji do pokonania bramkarzy, Ci jednak zawsze byli tą barierą nie do pokonania. Mimo zapowiadającego się pogromu, Marymont stanął na wysokości zadania.

Stanął do tego stopnia, że w drugiej połowie, poprzez wymuszonego przez nich gola samobójczego, wyrównali wynik, przysparzając tym przeciwnikom nie lada kłopotów. Gladiatorzy wyrwali się do ataku, przez dłuższy okres czasu nie byli jednak zdolni do zagrożenia bramki rywali. Rzutem na taśmę, bo w ostatnich minutach doszło jednak do przełamania, a Gladiatorzy zdobyli kolejne 3 punkty.

Najlepszym zawodnikiem, pretendentem do piłkarza sezonu był po raz kolejny Rafał Osiński.