Nie grzechem byłoby nazwać mecz Warsaw United z Dajcie Nam Wygrać meczem "o nic". Żadna z drużyn nie miała przed spotkaniem już szans na awans, jak i też nie były one zagrożone spadkiem.

Mimo, że obie drużyny chyba zdawały sobie sprawę z powyższego, mecz wcale nie był tak "luźny" jak można się było spodziewać. Jedni jak i drudzy byli głodni bramek, co raz atakując bramkarza rywali. Do przerwy dwa razy piłkę z siatki musiał wyciągać bramkarz Warsaw United.

Druga część spotkania to odpowiedź WU, którzy rozdrażnieni zrezygnowali ze ścisłej defensywy na rzecz bardziej otwartych ataków. Skutkowało to dwoma zdobytymi bramkami, miało też jednak swoje konsekwencje. Zbyt duża przestrzeń między obrońcami sprawiła, że DNM jeszcze 2 razy znalazło dziurę, dzięki której mogli strzelić bramkę.

Końcowy wynik 2:4, a obie drużyny spotkają się jeszcze raz w przyszłym sezonie.

Zawodnikiem meczu został Piotr Krzyśpiak - 3 asysty.