Nie zwalniamy tempa! Rusza Letnia Liga Bemowska!

Emocje po wiosennych zmaganiach w szóstkach i siódemkach jeszcze nie opadły, za nami też bardzo udany turniej na naturalnej trawie, ale nie zwalniamy tempa i już w tym tygodniu ruszamy z Ligą Letnią. Będziemy grali wtorek i czwartek na boiskach przy „Irzyku” i w środy na ulicy Obrońców Tobruku. Rozgrywki są podzielone na cztery ligi i gwarantujemy, że już od pierwszej serii gier sporo będzie się działo! Zapraszamy na zapowiedź inauguracyjnej kolejki Ligi Letniej!

Pierwsza Liga Letnia:

Zmagania na najwyższym froncie zaczniemy od szlagierowo zapowiadającego się starcia Contry z OMS. Contra to doskonale znany nam zespół nie tylko z występów w zeszłorocznej Lidze Letniej, ale też z poprzednich turniejów, czy kilku sezonów w naszej lidze szóstek, gdzie kilkukrotnie sięgnęli po tytuł. To zespół grający z reguły swoim sztywnym, wąskim składem, a w jego trzon wchodzi kilku zawodników na co dzień grających dla Gladiatorów – etatowego medalisty w Pierwszej Lidze Siódemek. Tym razem zagrają z drużyną z nie mniejszym potencjałem, czyli OMS –em - zdobywcą mistrzostwa jesienią 2018 w Szóstkach i brązowym medalistą tej wiosny. Spodziewać się możemy tutaj piłkarskich fajerwerków i mnóstwa jakości. Nasz typ: bezpieczne „X”, ale może zdarzyć się tutaj naprawdę wszystko. AnonyMMous to weterani bemowskich boisk, których nikomu nie trzeba przedstawiać. Ostatni sezon mieli co prawda zdecydowanie poniżej oczekiwań, ale na finiszu rozgrywek imponowali formą, więc można się po nich dużo spodziewać. Znając Maćka Miękinę, na pewno przygotował kilka wzmocnień, a jeśli tylko ekipa się skonsoliduje, to o wyniki możemy wynik spokojni. Dakafil to drużyna Wadyma Butenko, znanego z występów w naszej lidze choćby w barwach Argentina FC, czy Sadybianki. Z tego, co wiemy, będzie to mocno międzynarodowa ekipa. Chłopaki od razu chcieli zacząć od najwyższego poziomu, nie brakuje im zatem pewności siebie, więc jesteśmy ciekawi, co pokażą w debiucie w Lidze Bemowskiej. My tutaj jednak postawimy na większe doświadczenie Maćka Miękiny i spółki. Papadensy to obrońcy tytułu z poprzedniego lata, więc z pewnością i tym razem będą jednym z faworytów do złota. Zwłaszcza, że tej wiosny prezentowali się świetnie, srebrne medale w Pierwszej Lidze Szóstek są tego najlepszym świadectwem. Drużyna widniejąca pod tajemnicza nazwą U-35 to jak można się domyślać zespół z doświadczonych graczy występujących w kilku drużynach w Lidze Bemowskiej. Trzon ekipy, którą w lidze letniej prowadził będzie bramkarz Michał Dalba to zawodnicy Zjazdu, ale znajdzie się tam też miejsce dla kilku znajomych z Drink Teamu i innych zespołów. Co pokażą w takim zestawieniu? Jesteśmy ciekawi, ale biorąc pod uwagę olbrzymie doświadczenie tych zawodników, stawiamy, że wstydu nie będzie. Tutaj jednak postawimy na większe zgranie Dominika Podlewskiego i jego kompanów. Na sam koniec zobaczymy kolejnego kandydata w walce o mistrzowski wazon, czyli All4One. Ekipa Macieja Rataja to świeżo upieczony mistrz z boisk przy „Irzyku” i coś czujemy, że wakacyjna forma nie wchodzi w ich wypadku w rachubę. FC Warsaw United ma za sobą całkiem udany, choć nie zwieńczony medalem sezon w na drugim froncie „siódemek”.  Wydaję nam się, że FC WU tanio skóry nie sprzedadzą, ale każdy inny scenariusz niż trzy punkty dla All4One będzie małą niespodzianką.

Contra – OMS X

AnonyMMous – Dakafil 1

Papadensy – U-35 1

All4One – FC Warsaw United 1

 

Druga Liga Letnia:

Na drugim szczeblu również spotkamy wiele znajomych twarzy. MELOdramat z dobrej strony pokazał się nam ostatniej zimy, gdzie prowadzony przez bramkostrzelnego Cezarego Przybylaka sięgnął po srebrne medale w swoim debiutanckim sezonie. Teraz przewidujemy, że może być podobnie, ale już na starcie trafią na trudną przeszkodę w postaci FC NaNkacu. Zespół Dominika Baćko w bardzo silnie obsadzonej Pierwszej Lidze Szóstej tej wiosny znalazł się tuż pod kreską, ale znając „Kacy”, to z pewnością tylko ich to napędzi do osiągnięcia dobrego wyniku latem. Spodziewamy się tutaj zatem zaciętej batalii, w której rezultat może oscylować w okolicach remisu. Zakon Bonifratrów to kolejna drużyna znana z zimowej kampanii. Kasztany zaś wiosną debiutowali w „siódemkach” i zrobili naprawdę świetne wrażenie na finiszu wiosennych zmagań. Sporo spodziewamy się po Marku Konopko z ZB, ale Patryk Abramczyk i jego drużyna wydaję nam się delikatnym faworytem w tej potyczce. Argentina FC rzutem na taśmę utrzymała się w Drugiej Lidze Siódemek wiosną, St. Varsovia zaś to ekipa, która sięgnęła tam po wicemistrzostwo. I chociaż „Albicelestes” to wyjątkowo niewygodny rywal, to jednak wyżej cenimy akcje zespołu Michała Witkowskiego. Drink Men to kolejni weterani bemowskiej „sceny”. Ekipa Mirka Wyszczelskiego w tym roku radziła sobie znakomicie – mistrzowski tytuł zimą na piątym froncie, awans i drugie miejsce na trzecim szczeblu w siódemkach wiosną. Mieli ostatnio co prawda plagę kontuzji, ale liczymy na to, że wszyscy wrócili do zdrowia. Jeśli tak będzie, to z pewnością będą mieli spore szanse w starciu z Mazovią, która grała u nas zeszłego lata. Pamiętamy, że mimo niezłej gry punktowali dość pechowo, więc ciekawi nas, czy tym razem się to zmieni. Na koniec zobaczymy Dziki Futbolu, czyli ekipę Adriana Rączki, która zadebiutowała na „Irzyku” wiosną oraz Yelonki – prawdziwych wyjadaczy w naszej lidze. Dziki zajęły w swoim inauguracyjnym sezonie miejsce w połówce tabeli Trzeciej Ligi, drużyna z Jelonek otarła się o podium szczebel wyżej, więc tutaj więcej szans dajemy Albertowi Szladze i jego świcie, ale nie wykluczamy tutaj niespodzianki.

MELOdramat – FC NaNkacu X

Zakon Bonifratrów – Kasztany 2

Argentina FC – St. Varsovia 2

Drink Men – Mazovia 1

Dziki Futbolu – Yelonki 2

 

Trzecia Liga Letnia:

Na trzecioligowych murawach również zobaczymy miks drużyn z szóstek i siódemek. Na dzień dobry zmierzą się FC Devs, którzy byli o włos od awansu do Drugiej Ligi na „Irzyku” i TN Pocisk – mistrz na czwartym szczeblu boisk przy ulicy Obrońców Tobruku. Większe doświadczenie na małym placu mają „Diabły”, poza tym imponował ostatnio skutecznością Robert Brzeziński, ale coś czujemy, że ekipa z Legionowa sprawi mu sporo trudności. Legion po dwóch awansach z rzędu minionej już wiosny nieco przystopował w Drugiej Lidze Siódemek, głównie z powodu licznych kontuzji. A KP Kozia całkiem nieźle prezentowała się poziom niżej, do końca walcząc o miejsce na „pudle”. Wiele zależy od tego, w jakim zestawieniu pojawią się obie ekipy, ale nieco więcej szans na wygraną widzimy dla „Legionistów”, którzy  w końcowym etapie wiosennych zmagań mieli solidną zwyżkę formy. Bemovia to młoda, ale już całkiem doświadczona ekipa z zawsze szeroką kadrą najeżoną indywidualnościami. Lecz ASPN Bemowo mają jeszcze dłuższy staż i niemniej imponujący skład. Wiosna w ich wykonaniu była raczej średnia, ale czujemy, że w derbach Bemowa mogą wrócić na odpowiednie tory. Chociaż zespół występujący w czerwonych trykotach na pewno rzuci im wyzwanie. Dental Doctors to w dużej mierze ekipa, która grała u nas w zeszłej edycji Ligi Letniej pod dumną nazwą Orłów Nawałki. Zespół bramkostrzelnego Marka Saneckiego, znanego z występów choćby ostatnio w barwach Chłopców do Bicia, zapowiada, że wracają mocniejsi – chętnie zweryfikujemy te słowa. A z pewnością zrobi to za nas Fast Trans, tak udanie występujący wiosną w Trzeciej Lidze na „Irzyku”. Drużyna Michała Fijałkowskiego prezentowała się świetnie i w cuglach sięgnęła po tytuł. Latem widzimy ich jako kandydatów nie tylko do zwycięstwa w pierwszym meczu, ale i w całych rozgrywkach. Ale jak będzie? Czas pokaże. Defenders to byli zdecydowanie najwięksi pechowcy na trzecim szczeblu w siódemkach. Do awansu zabrakło im tylko jednego gola. Teraz skonfrontują się FC Melange, który ostatnio grał u nas zimą. I to jak! Prowadzeni przez Łukasza Słowika zdominowali konkurencję i w kapitalnym stylu sięgnęli po „wazon” na czwartym poziomie rozgrywek. Coś czujemy, że i latem będą mocni i powalczą o kolejny tytuł.

FC Devs – TN Pocisk 1

Legion – KP Kozia 1

Bemovia – ASPN Bemowo 2

Dental Doctors – Fast Trans 2

Defenders – FC Melange 2

 

Czwarta Liga Letnia:

Ciekawie będzie też na boiskach Czwartej Ligi. Złotopolscy Warszawa po udanej jesieni  na czwartym szczeblu w siódemkach wiosną przeżyli mały kryzys formy. Lecz sam finisz sezonu był zdecydowanie na ich korzyść. Car Net Polska zaś to drużyna występująca na co dzień w Bizlidze. Kapitanem i ostoją zespołu jest Maciej Mazurkiewicz. Czy chłopaki powalczą o awans do wyższej ligi, tak jak robią to na trzecim szczeblu naszej biznesowej ligi szóstek na Warszawiance? Zobaczymy, ale póki co spodziewamy się przed nimi trudnej przeprawy z ZW. Awantura Warszawa to nowa ekipa, choć bazująca na trzonie znanych z występów w naszych rozgrywkach latem i zimą Augusto Penguins. Kapitan Albert Zimoch zapowiada wzmocnienie składu, który jest ponoć szeroki, i walkę o czołowe lokaty. Te huczne zapowiedzi sprawdzi jak zwykle solidna ekipa Walca. Zespół Maćka Zarzyckiego z powodzeniem występował minionej wiosny zarówno w szóstkach, jak i siódemkach (w tych drugich sięgnął nawet po awans z czwartego na trzeci poziom). Na co dzień więcej mieli styczności z Walcem i to w nich widzimy delikatnego faworyta, zwłaszcza że Mateusz Piziorski i Michał Burzyński ostatnio byli w „gazie”. Haratacze to zespół, który grał z nami zeszłego lata. Można tam spotkać kilka znajomych twarzy chociażby z FC Running Team. Dali się zapamiętać jako ekipa, która nie odstawia nogi. HapiFootball z kolei to absolutni debiutanci. To drużyna firmowa, która na premierowe występy wybrała nasze rozgrywki. Na pewno będą mogli liczyć na kapitana, Piotra Stawińskiego, którzy w przeszłości grywał w barwach FC Ursynów i wiemy, że prezentuje określony poziom. Ale czy reszta drużyny się do niego dostosuje? Oni sami raczej nie są tego pewni, więc jak zwykle wszystko zweryfikuje murawa. Nasz typ: remis. Za Januszami na Pikniku wyjątkowo sinusoidalny rok. Zimą błyszczeli, wiosna była dla nich rozczarowująca. Podobnie było z KTS Chimerą. Obie drużyny znają się bardzo dobrze, więc z pewnością będą potrafiły neutralizować nawzajem swoje atuty. A to zwiastuje zacięte widowisko. TSP Szatańskie Pęto ostatnimi czasy pokazywali się z naprawdę solidnej strony. Ich atutem jest bardzo dobrze zorganizowana defensywa kierowana przez Adama Sawickiego i golkipera Dariusza Chojnackiego. Za to zespół Grzegorza Gnasia zimą dał się poznać z tego, że jak mieli swój dzień, to mogli wygrać z każdym. Mimo tego bardziej stabilna dyspozycja TSP skłania nas, by postawić na nich. Ale wszystko to jedynie dywagacje – jak zwykle wszystko zweryfikuje zielona murawa.

Złotopolscy Warszawa – Car Net Polska X

Team TryHard – Walec 2

Haratacze – HapiFootball X

Janusze na Pikniku – KTS Chimera X

TSP Szatańskie Pęto – Rekiny Biznesu 1

Sponsorzy