W trzech ligach wciąż gramy o mistrzostwo! Zapowiedź 9. kolejki

Zima za oknem nie daje już o sobie praktycznie znać, piłkarska zima też powoli dobiega końca. W zeszłym tygodniu, poznaliśmy trzech pierwszych mistrzów, w trzech pozostałych ligach walka o tytuł rozstrzygnie się w ostatniej kolejce. W pierwszej lidze, blisko mistrzostwa jest Chemik Bemowo. W drugiej kropkę nad „i” mają szanse postawić Amigos, a w szóstej lidze, wciąż kilka ekip zachowało szanse na końcowy tryumf. Sprawdźcie, co czeka nas w ostatniej w tym sezonie serii gier pod balonem!

1 Liga:

 

Young Boys Legionowo – All4One  1

Contra – Papadensy  X

Moszna Squad – Zielona Polana  X

Zjazd – AnonyMMous  2

OMS – Chemik Bemowo  2

Chemik Bemowo jest malutki krok od mistrzostwa zimowej Ligi Bemowskiej. Żeby tak się stało, przy sprzyjających wiatrach ekipa Adriana Bery nie musi nawet wychodzić na murawę. Wszystko mogą załatwić „Anonimowi”, którzy w przypadku zwycięstwa nad Zjazdem niezależnie od innych wyników zapewnią Chemikowi tytuł, ale od początku. W pierwszym starciu na murawie zameldują się Young Boys Legionowo oraz All4One i z perspektywy ostatnich wyników wskazanie faworyta tego starcia znacznie się utrudniło. Otóż ekipa z Legionowa przegrała trzy ostatnie spotkania, zamykając sobie drogę do podium. Z kolei zespół „Ratiego” w ostatnich tygodniach w końcu się przebudził i odprawił z kwitkiem Zieloną Polanę oraz Zjazd, pozostając w walce o utrzymanie, do którego jednak niezbędne jest im zwycięstwo. Niedzielny rywal będzie już zdecydowanie bardziej wymagający i mimo, że nie ma on już szans na medal, to wciąż gracze drużyny z Legionowa pozostają w walce o zwycięstwo w obu klasyfikacjach indywidualnych. Wprawdzie szanse Bartka Koperkiewicza na dogonienie „Stanisza” w walce o miano najlepszego asystenta są znikome (osiem asyst straty), to w wyścigu o koronę króla strzelców wciąż w walce pozostaje Michał Gąska, który do pierwszego w zestawieniu Michała Ocipki z AnonyMMous traci tylko jednego gola. Motywacja zatem jest po jednej i drugiej stronie, a my stawiamy na zwycięstwo YBL. Drugi mecz wyłoni nam jednego z medalistów, a przy sprzyjających wiatrach nawet mistrza pierwszej ligi. W szranki staną Contra oraz Papadensy, ale szanse na złoto mają tylko ci drudzy. Aby jednak tak się stało zespół Dominika Podlewskiego musi nie dość, że wygrać niedzielne starcie, to oprócz tego porażki muszą ponieść zarówno liderujący Chemik jak i drudzy w tabeli AnonyMMous. Contrze z kolei zostaje walka o wicemistrzostwo, do którego oprócz oczywiście tryumfu nad Papadensami potrzebna jest porażka, bądź remis obecnego wicelidera. Emocje mamy gwarantowane, a my będąc świadomi że może paść każdy wynik dyplomatycznie stawiamy na remis. Kolejne starcie to pojedynek zaprzyjaźnionych drużyn: Moszna Squad zagra z Zieloną Polaną, ale koleżeństwo trzeba będzie odłożyć na dalszy plan, ponieważ ekipa Pawła Maula wciąż nie jest pewna pozostania na najwyższym szczeblu. Nominalni gospodarze mają punkt przewagi nad strefą spadkową, co oznacza że nawet porażka nie przekreśla ich szans na utrzymanie, ale nie ma tu miejsca na kalkulacje i po prostu trzeba wygrać. Tymczasem Zielona Polana w tej edycji wygrała tylko raz, ale za to z Anonimowymi, pozbawiając ich z perspektywy czasu nawet mistrzostwa. Ciut więcej argumentów jest po stronie MS, ale my rokujemy emocje i stawiamy na podział punktów. Mecz numer cztery może korespondencyjnie rozstrzygnąć kwestię mistrzostwa. Otóż pewny bytu w pierwszej lidze Zjazd skrzyżuje rękawice z AnonyMMous, którzy z kolei aby zapewnić sobie wicemistrzostwo muszą wygrać, lub przy remisowym starciu Contry z Papadesami również zremisować. Faworytem jest oczywiście drużyna Macieja Miękiny, którą do zwycięstwa ma poprowadzić lider klasyfikacji snajperów Michał Ocipka, którego celem jest korona króla strzelców Ligi Bemowskiej. Zadanie nie będzie jednak łatwe, ponieważ Zjazd w tym sezonie gra naprawdę dobrze, a do tego jest to najbardziej nieprzewidywalną drużyną w stawce, która potrafi zarówno wygrać, jak i przegrać z każdym. Jak już wspominaliśmy na samym wstępie zwycięstwo Anonimowych niezależnie czy Papadensy spełnią warunek i wygrają swój mecz, przy równoczesnej porażce Chemika zapewni ekipie Adriana Bery po raz drugi w historii mistrzowski tytuł zimowej edycji LB. My również widzimy taki scenariusz i stawiamy na AnonyMMous. Na zakończenie pierwszoligowych zmagań tego sezonu OMS podejmie Chemika Bemowo, który jak już wspominaliśmy do tego starcia może podchodzić jako świeżo upieczony mistrz. Jednak ekipa z Bemowa nie zamierza patrzeć na inne drużyny i bez żadnych kalkulacji chce kontynuować zwycięską passę, wygrać siódmy mecz w tej kampanii i w ten sposób przypieczętować mistrzowski tytuł. Trzeba będzie jednak pokonać bardzo groźny OMS, który wprawdzie plasuje się na dalekiej, siódmej pozycji, ale należy pamiętać, że ekipa Cezarego Andrzejczyka przegrała wiele meczów minimalnie i przez większość sezonu liczyła się w walce o medale. Tym razem OMS walczył już będzie teoretycznie o przysłowiową pietruszkę, jednak z pewnością dodatkową motywację znajdzie kilku jego graczy, którzy walczą o nagrody indywidualne. Mianowicie wśród asystentów praktycznie pewny ostatecznego zwycięstwa jest Paweł Staniszewski, który nad drugim graczem w zestawieniu ma już osiem zagrań przewagi. Z kolei w wyścigu po koronę króla strzelców wciąż w walce pozostaje Mateusz Sieciechowicz, który do lidera klasyfikacji traci tylko trzy gole. Oczywiście stawiamy na Chemika Bemowo, który w naszym mniemaniu, z perspektywy całego sezonu najbardziej zasłużył na majstra.                

2 Liga:

 

St. Varsovia – FC NaNkacu  X

SSIJ – FC Warsaw United  2

iKakakacji – Wariaty Kuchara  X

La Furia – Old United  1

MixAmator – Drink Team  X

W drugiej zimowej Lidze Bemowskiej mistrza poznaliśmy już tydzień temu, a został nim rewelacyjny debiutant, La Furia. Teraz pozostała zagorzała rywalizacja o dalsze miejsca na podium, a w wyścigu po srebro oraz brąz zostały trzy drużyny Drink Team, MixAmator oraz Old United. Pewni medalu są Darek Garbacki i spółka, którzy w ostatniej kolejce w bezpośrednim starciu właśnie o wicemistrzostwo zmierzą się z MixAmatorem. Ten mecz zakończy ostatnią kolejkę zimowej edycji, a emocje mamy w nim gwarantowane. Ekipa Michała Fijołka aby zgarnąć srebrne krążki musi wygrać, natomiast ich rywalowi wystarczy remis. Jedni i drudzy w tym sezonie grali bardzo dobrze i tylko dwa razy się potknęli, z tym że wicelider w tym raz zremisował, podczas gdy MA przegrał dwukrotnie. My stawiamy dyplomatycznie na remis, będąc jednak świadomymi, że wygrać mogą jedni i drudzy. Skoro rozpoczęliśmy od hitów idźmy zatem dalej tym tropem. Chwilę wcześniej na murawie zamelduję się świeżo upieczony mistrz La Furia oraz Old United, którzy po ostatniej porażce stracili miejsce na podium, pozostawiając sobie matematyczne szanse na brąz. Żeby jednak się tak stało Mariusz Kurczyński wraz z kompanami muszą pokonać rewelacyjnego debiutanta w LB, który tej zimy ograł dosłownie wszystkich. Ponadto, Drink Team musi pokonać MixAmatora, każdy inny wynik w tej konfrontacji zamknie drogę OU do medalu. Tak czy siak na pewno będziemy świadkami walki o każdy centymetr boiska, bo mistrz już zapowiedział, że celuje w tej edycji w komplet zwycięstw, a my po wielkich emocjach stawiamy właśnie na niego. Niezwykle ciekawie zapowiada się rywalizacja o utrzymanie w drugiej lidze, gdzie w walce pozostały jeszcze cztery ekipy: Wariaty Kuchara, FC Warsaw United, FC NaNkacu oraz SSIJ. W najgorszej sytuacji są ci ostatni, którzy wciąż pozostają bez punktów, ale do rozegrania mają jeszcze dwa mecze, co daje im matematyczne szanse na utrzymanie. W drugim niedzielnym meczu Michał Gerymski i spółka powalczą o punkty z FC Warsaw United, którzy także walczą o pozostanie w drugiej lidze. Goście jednak mają o tyle bardziej komfortową sytuacje, że mają pięć punktów przewagi nad swoim oponentem. Jedno jest pewne zwycięstwo FCWU zapewni im pozostanie na tym szczeblu, natomiast inne rozstrzygnięcie wcale tego nie gwarantuje. Stawiamy na ekipę Patryka Kozickiego, która w ostatniej serii napędziła porządnego stracha aktualnemu już mistrzowi. W pierwszym starciu dziewiątej kolejki o pozostanie w drugiej lidze z kolei powalczy FC NaNkacu, a na ich drodze stanie tak naprawdę walcząca już o przysłowiową pietruszkę St. Varsovia. Gra w kratkę oraz niestabilna sytuacja kadrowa ekipy Michała Witkowskiego sprawiły, że zamiast bić się o najwyższe cele utknęła w środku tabeli i tam już pozostanie. Wprawdzie Varsovii zostały jeszcze do zagrania dwa mecze, ale co najwyżej może ich to wywindować pozycje wyżej. Z drugiej strony „Kace” tego sezonu z pewnością nie zaliczą do udanych, a raptem pięć zdobytych punktów to z pewnością wynik poniżej ich możliwości. Można śmiało napisać, że jedna i druga drużyna zawiodła w tym sezonie, bo jakby nie było, obie ekipy widzieliśmy w ścisłej czołówce kandydatów do medalu. Stawiamy na remis, bo mimo że w tabeli dzieli ich parę ładnych miejsc, to jesteśmy świadomi umiejętności oby rywali i wiemy, że w tym meczu może paść każdy wynik. Pozostało nam jedno starcie, które również może mieć znaczenie w kwestii walki o pozostanie na drugim szczeblu. Mianowicie pewni pozostanie w lidze iKakakacji zmierzą się z Wariatami Kuchara i właśnie Wariaty zagrożone są spadkiem. Wprawdzie oni są w teoretycznie najlepszej sytuacji, gdyż mają punkt przewagi na drugą i trzecią drużyną od końca i sześć nad ostatnim SSIJ. Jednak jak widzimy tylko zwycięstwo zapewni im spokojny sen. Tymczasem Włosi jeszcze dwie kolejki temu mieli szanse włączyć się do walki o najwyższe cele, jednak przegrali najważniejsze batalię i podobnie jak Varsovia utknęli w środku tabeli. Stawiamy na remis, ale spodziewamy się wielkich emocji.    

3 Liga:

 

Legion – Amigos  2

Virtualne Ń – ASPN Bemowo  1

Bulbez Team Bemowo – Anteniarze  2

Fast Trans – Bad Boys Zielonki  X

Chłopcy do Bicia – Kasprzak Team  X

 

Ostatnia kolejka na trzecim szczeblu zimowych bemowskich szóstek pod balonem naszpikowana jest ciekawie zapowiadającymi się starciami, a trzy z nich awizowaliśmy jako hity. O krok od mistrzowskiego tytułu są Amigos, którzy mają wprawdzie tyle samo punktów co Anteniarze, ale do rozegrania jeszcze zaległy mecz z ostatnim w tabeli Kasprzak Teamem. Jednak najpierw, lider rozgrywek w meczu otwierającym ostatnią kolejkę zmierzy się z Legionem, a zwycięstwo zapewni im mistrzowski tytuł. Nominalni gospodarze tymczasem z czwartego miejsca spróbują zaatakować podium. Jakub Lipa razem z kompanami muszą jednak nie dość, że pokonać Amigos to jeszcze liczyć na to, że Bad Boys Zielonki nie wygrają żadnego z dwóch meczów jakie im pozostały. Zadanie trudne, ale nie takie rzeczy widziały już piłkarskie szóstki. W naszym odczuciu minimalnie górą będą Amigos, a dodatkowego smaczku doda starcie dwóch najlepszych asystentów tej edycji: Jana Raszyńskiego, który lideruje w tym zestawieniu oraz wspomnianego Lipę, który traci do rywala cztery zagrania. Drugi z hitów rozegramy o 12:20, a w szranki staną Bulbez Team Bemowo z Anteniarzami. Nominalni gospodarze tydzień temu zdobyli bardzo ważne trzy punkty, które pozostawiły im matematyczne szanse na brąz. Żeby tak się stało muszą najpierw pokonać „Anteny”, a ponadto muszą przegrać zarówno Legion jak i BBZ i to dwukrotnie. Tymczasem ekipa Macieja Kuklewskiego przed tygodnie nieoczekiwanie uległa VŃ, co kosztowało ich utratę pozycji lidera, a w szerszej perspektywie nawet mistrzostwa trzeciej ligi. Otóż, aby „Anteny” sięgnęły po złoto obecny lider nie mógłby wygrać żadnego z dwóch pozostałych meczów. Bulbez na pewno łatwo skóry nie sprzeda, ale minimalnie stawiamy na Anteniarzy, którzy już są pewni medalu. Chwile później obejrzymy ostatni z hitów, w którym zmierzą się Fast Trans z Bad Boys Zielonki, czyli szósta drużyna w stawce podejmie trzecią. Michał Fijałkowski i spółka są wprawdzie daleko w tabeli, ale mają raptem dwa punkty straty do podium i iluzoryczne szanse na trzecie miejsce. Pierwszym krokiem byłoby właśnie zwycięstwo z BBZ, bo to w dużej mierze od postawy ich niedzielnego rywala zależy najwięcej. Co więcej, ekipa z Zielonki musiałaby przegrać również zaległy mecz z ChdB, jak również Legion nie mógłby pokonać swojego oponenta. My typujemy remis. W pozostałych dwóch meczach będziemy świadkami walki o utrzymanie. Najpierw Virtualne Ń podejmą ASPN Bemowo i to ci pierwsi wystąpią w roli faworytów. Przed tygodnie Szymon Kolasa i spółka ograli lidera, spychając go na drugie miejsce, a wspomniany Kolasa z dwoma golami przewagi przewodzi w wyścigu o koronę króla strzelców. Te argumenty zdecydowanie przemawiają za Virtualnymi, ale to nie oni muszą się w tym starciu martwić, bo akurat oni mają zapewnione pozostanie na tym szczeblu rozgrywek. O utrzymanie walczyć będzie ekipa Macieja Rataja i to ona musi wygrać, ale tryumf może nie wystarczyć, ponieważ dwa mecze mają jeszcze do rozegrania Chłopcy do Bicia, a mają tyle samo punktów co ASPN. Ekipa z Bemowa jak zawsze zostawi na boisku mnóstwo serducha, ale minimalnie stawiamy na „Wirtualnych”. W pozostałym meczu wspomniana ekipa Jarka Grzywacza powalczy o utrzymanie z Kasprzaka Team, czyli odpowiednio przedostatnia drużyna zmierzy się z ostatnią. Zdecydowanie lepiej wygląda sytuacja Chłopców, którzy zgromadzili cztery punkty, podczas gdy ich rywal jeszcze w tej edycji oczek nie wywalczył. Obie drużyny mają do rozegrania jeszcze dwa mecze, ale drugie z nich rozegrają z ekipami z czołówki tabeli. Stawiamy w tym meczu na remis. 

   

4 Liga:

Wola Fans – FC Melange 2

Zakon Bonifratrów – ADP Wolska Ferajna 2

Tank Team – Nie Ma Mocnych 2

Walec – Defenders X

Orły Leszka – KS Banderola 1

Na czwartym froncie poznaliśmy już zdobywcę tytułu, ale pozostało jeszcze kilka niewiadomych, między innymi kolejność na podium, czy kwestia ostatniego miejsca. Na otwarcie dziewiątej serii gier Wola Fans sprawdzi się z nowo koronowanym mistrzem, FC Melagne. Będzie to z pewnością prestiżowa rywalizacja, a dodatkowym smaczkiem będzie pojedynek dwóch najlepszych snajperów ligi: Łukasza Słowika i Piotra Podmokłego. My zagramy tutaj na „2”, ale mamy nadzieję, że obie drużyny zakończą zimowe zmagania z przytupem i stworzą ciekawe widowisko. Na takie liczymy też w starciu Zakonu Bonifratrów z ADP Wolska Ferajna. Jeśli ekipa z Woli wygra, to zapewni sobie srebrne medale, ale z pewnością ofensywny duet Marek KonopkoJerzy Kurowicki zadbają o to, żeby Kamil Jagiełło w bramce miał sporo pracy. Mimo wszystko stawiamy na to, że zespół w zielonych trykotach pokaże klasę i przypieczętuje wicemistrzostwo. Tank Team po świetnym początku sezonu zanotował wyraźny regres formy. Odwrotna sytuacja miała miejsce z Nie Ma Mocnych, którzy imponowali w drugiej połowie rozgrywek, a Przemek Mazurek i Paweł Żelichowski strzelali gola za golem. Czy Marcin Tymoszczuk i spółka będą w stanie urwać punkty przeciwnikom? My więcej szans dajemy drużynie NMM, ale każdy rezultat jest tutaj możliwy. Walec ostatnimi czasy nie notował satysfakcjonujących wyników, nieco lepiej było z tym u Defenders, którzy tydzień temu w końcu wygrali. Starcie to będzie też istotne dla układu tabeli, gdyż ewentualny przegrany zajmie ostatnią pozycję. Dla nas, to typowy mecz na remis, ale obie ekipy mają swoje atuty, żeby przechylić szalę zwycięstwa na swoją stronę. Walczące jeszcze o drugą pozycję Orły Leszka zagrają z będącą w dobrej formie KS Banderolę. Drużyna Pawła Przyborskiego ma już pewne miejsce na „pudle”, ale znając ich charakter, wyjdą na boisko, by zgarnąć trzy punkty. Z kolei niepokonani od trzech spotkań KS B, prowadzeni przez Maćka Raka i Bartosza Wróblewskiego, powalczą o podtrzymanie dobrej passy. Czy im się to uda? Nie wykluczamy niespodzianki, ale jednak fantastyczna postawa Orłów tej zimy, skłania nas, by zagrać na „1”.

5 Liga:

Mikstura – Albatrosy 1

Akszon Team – Znista X

KP Kozia – FC Devs 1

MELOdramat – Drink Men X

FC Po nalewce – Kindybały FC 2

W Piątej Lidze najważniejsze rozstrzygnięcie już znamy, ale emocji w ostatniej kolejce na pewno nie zabraknie. Na otwarcie dziewiątej serii gier znajdująca się w świetnej dyspozycji Mikstura podejmie zamykających tabelę Albatrosów. Na papierze faworytem będzie ekipa Mateusza Jochemskiego, zwłaszcza że imponują formą Filip Junowicz i Patryk Zych, ale coś czujemy, że drużyna Tomasza Sekity tanio skóry nie sprzeda i powalczy o jak najlepszy rezultat. W następnym meczu wezmą udział Akszon Team i Znista, czyli drużyny, w których spotkaniach zawsze sporo się dzieje. Liczymy na to i tym razem, obstawiamy „X” i spodziewamy się wielu goli, o które powinni postarać się m.in. Kamil Dźwilewski czy Michał Łazarz, a w bramce o efektowne parady z pewnością zadba Dawid Kot. Ciekawie też zapowiada się starcie KP Kozia z FC Devs. Zespół Patryka Berusa wygrał ostatnie dwa mecze, z kolei ekipa Sławomira Mądrego prezentowała się ostatnio więcej niż przyzwoicie, ale pechowo przegrywała swoje potyczki. Więcej szans dajemy zatem zawodnikom w czarnym trykotach, w których barwach bryluje Antoni Pieńkos, ale Robert Brzeziński w obecnej dyspozycji to czołowy ligowy snajper, stąd też przeczuwamy zacięte widowisko. W kolejnym spotkaniu MELOdramat z rewelacyjnym Cezarym Przybylakiem w składzie skonfrontuje się z nowo koronowanym mistrzem – Drink Men. Drużyna, w której pierwsze skrzypce wiodą takie asy jak Tomasz Sienkiewicz, Łukasz Skwarko czy Karol Kot wielkim stylu sięgnęła po mistrzowski wazon, tylko raz tracąc punkty, ale tym razem rywal będzie bardzo zmotywowany, bo stawką są srebrne medale, o które walczą w korespondencyjnego rywalizacji z Kindybały FC. Trudno w takim wypadku trafnie wytypować wynik, ale my zagramy bezpiecznie na „X” i wierzymy, że przyjdzie nam obejrzeć kapitalny piłkarski spektakl. Na sam koniec FC Po nalewce powalczy z wspomnianymi Kindybałami. Zespół Eryka Sanowskiego ma już zapewnione miejsce na podium, ale ma jeszcze szanse na wicemistrzostwo. Musi po prostu zdobyć więcej punktów w ostatniej kolejce niż MELOdramat. A o to nie będzie łatwo, bo FC PN to wyjątkowo wymagający oponent z takimi zawodnikami jak Łukasz Gaba, czy Sławomir Ogorzelski. Nieco jednak bardziej przemawia do nas siła kolektywu K FC oraz skuteczność trójki: Jan Bielawski, Jakub Kalinowski i Jeremiasz Morawiecki, dlatego też przewidujemy, że to oni sięgną po wygraną.

6 Liga:

Walec II – Rekiny Biznesu X

Teraz Kolska – Czupakabry Warszawa X

FC Running Team – Marchewki Zagłady 1

Janusze Na Pikniku – KTS Chimera X

TSP Szatańskie Pęto – PRE Wwa 2

Przed ostatnią kolejką na szóstym froncie sytuacja jest prosta – wiemy, że nic nie wiemy. Szanse na mistrzostwo mają jeszcze trzy zespoły: obecny lider PRE Wwa, drugi FC Running Team i piąty TSP Szatańskie Pęto, a i o podium walczy ponad pół ligi. Dziewiątą serię gier jednak zaczną dwa starcia o nieco mniejszym ciężarze gatunkowym. Na początku Walec II zmierzy się z Rekinami Biznesu. Dla nas to będzie typowe spotkanie na remis, jednak w obu ekipach nie brak indywidualności, które mogą przesądzić o wygranej. Mateusz Piziorski czy Stanisław Kędzierski albo Grzegorz Gnaś bądź Piotr Wojtyński – oni mogą być kluczowi dla losów tej potyczki. Podziału punktów spodziewamy się też w starciu Teraz Kolskiej z Czupakabrami Warszawa. Przegrany tego meczu zajmie ostatnie miejsce w tabeli, stąd też liczymy, że nikt tutaj nie będzie odpuszczał. Zmotywowany będzie z pewnością Giovanni Calabrese, który nadal jest w grze o tytuł króla strzelców, ale i Paweł Chrabonszcz powinien być groźny. Trudny do przewidzenia jest wynik rywalizacji Januszy Na Pikniku i KTS Chimery. Ewentualny wygrany przy korzystnym układzie innych gier ma ogromną szansę, by znaleźć się w strefie medalowej, dlatego liczymy tutaj na wielkie emocje i grad goli. A o te powinni zadbać m.in. najlepszy obecnie snajper w lidze Tomasz Legut czy Michał Paluch. FC Running Team ma klarowną sytuację. Musi ograć Marchewki Zagłady, a w zaległym meczu z TSP, który odbędzie się za tydzień, też musi sięgnąć po trzy punkty. Wtedy nie patrząc się na nikogo, sięgną po mistrzostwo. Z kolei Marchewki, żeby stanąć na „pudle”, muszą wygrać z FC RT, liczyć, że „Pęta” nie zdobędą więcej niż dwa oczka w swoich dwóch starciach, a także trzymać kciuki za remis w konfrontacji Januszy z KTS-em. Jeszcze do tego korzystny układ Księżyca względem Wenus i Dariusz Olszewski i spółka będą mogli cieszyć się z medali ;) Jednak ekipa Bartka Dębowego z rewelacyjnym Tomaszem Cymermanem w składzie z pewnością będą starali się do tego nie dopuścić i to ich typujemy do zwycięstwa w tym spotkaniu. Na sam koniec lider PRE Wwa w hicie kolejki zmierzy się z TSP Szatańskie Pęto. Jeśli zawodnicy w białych strojach wygrają, to każda potknięcie FC RT da im tytuł. Ekipa Bartosza Ochmana ma jeszcze dwa starcia do rozegrania. Ze wspomnianymi PRE w ten weekend i w następny zaległy mecz z FC Running Teamem. Komplet punktów zapewni im pierwsze miejsce. Dla nas jednak na papierze większe szanse mają „Emeryci”, zwłaszcza że nie do zatrzymania zdaje się być Artur Igras. A jak będzie? Na pewno interesująco i sami jesteśmy ciekawi, jak to się wszystko potoczy.

Sponsorzy