Moszna Squad i Contra Mistrzami Ligi Bemowskiej!

Moszna Squad po zwycięstwie nad Anteniarzami przypieczętował tytuł Mistrza Ligi Bemowskiej w Lidze Siódemek. W lidze szóstek, tytuł obroniła Contra, która po bardzo zaciętym i emocjonującym spotkaniu pokonała Amsort. To najważniejsze rozstrzygnięcia ostatniej serii gier. Poznaliśmy też tryumfatorów w niższych ligach: szampana mogli otworzyć zawodnicy: All4One, Pohybla, KP Koziej oraz Papadensów. Gratulujemy!!!

I Liga:

W ostatniej kolejce Pierwszej Ligi Siódemek poznaliśmy nowego mistrza, a został nim Moszna Squad! Ekipa Pawła Maula na sam koniec rozbił sześcioma bramkami spadających z ligi Anteniarzy. Kolejny raz świetną formę zaprezentował Michał Głębocki, który dołożył kolejne bramki i asysty, bezkonkurencyjnie wygrywając obydwie klasyfikacje. Moszna, to jedyny zespół bez porażki w stawce, który długo czekał na upragniony tryumf. AnonyMMous, które również miało chrapkę na tytuł mistrzowski nie musiało wychodzić na boiskou, gdyż walkowera oddała drużyna NAKACU. Zespół Tomka Czapli miał ogromne problemy ze skompletowaniem składu i również za darmo oddał trzy punkty St. Varsovii. Beniaminek w ostatnich tygodniach znacznie obniżył loty, czego efektem przedostatnie miejsce w tabeli. Dobre spotkanie obejrzeliśmy pomiędzy UKS Południem Czosnów i Chemikiem Bemowo. Mimo, iż większą część meczu drużyna Artura Abramczyka grała o jednego zawodnika więcej, to udało jej się jedynie zremisować z dobrze poukładanym zespołem Adriana Bery. Wspomniana Varsovia w ostatnią niedziele oprócz dostania walkowera rozegrała jeszcze spotkanie z FC Warsaw United. Lepsza okazała się ekipa Piotra Głowackiego, która jako beniaminek osiągnęła świetny wynik i zakończyła sezon na najniższym stopniu podium. Dobre zawody w zespole w białych koszulkach rozegrał środkowy obrońca Krzysztof Gołoś, który zanotował bramkę i asystę oraz napastnik Kamil Kuźniewski, notujący dwie asysty.

09 01 k430h

 

II Liga:

W walce o mistrzowski tytuł II Ligi Siódemek do ostatniej kolejki walczyły tylko dwie ekipy, All4One i SSIJ. Już jednak pierwszy z pojedynków tego weekendu rozstrzygnął losy czempionatu. Ekipa Damiana Metryki zgubiła punkty z trzecimi ostatecznie Chłopcami do bicia i po zaciętej walce zaledwie zremisowała 2:2, co było bardzo dobrą wiadomością dla All4One. Świeżo upieczony mistrz nie musiał już starać się w starciu z FC NaNkacu, ale zespół Macieja Rataja postanowił zakończyć ten sezon z przytupem i prowadzony do boju przez swojego kapitana, który zanotował hat-tricka, pewnie wygrał 6:2, przypieczętowując mistrzostwo. Gratulacje! W dolnej połowie tabeli równie dobrze sezon zakończyli gracze Wariatów Kuchara, którzy w dwóch meczach ostatniej kolejki dopisali sobie sześć punktów. Najpierw bez większych problemów pokonali Victorię 6:0, odbierając im tym samym szansę na jakiekolwiek punkty w tym sezonie. O wiele trudniejszym rywalem w ich następnym meczu okazało się jednak Do przerwy 0,7. Żadna z drużyn nie mogła być pewna zwycięstwa do ostatnich sekund, a o ostatecznej wygranej Wariatów 4:3 zadecydował Stanisław Kędzierski, który skończył to spotkanie z dorobkiem trzech trafień. Sezon miał się wreszcie zakończyć pojedynkiem Do przerwy 0,7 z Fast Trans, jednak ci pierwsi oddali mecz walkowerem.

 

III Liga:

Lepszego zakończenia sezonu III Ligi Siódemek ciężko by było sobie wyobrazić, bowiem to właśnie w miniony weekend, po bezpośrednim starciu, poznać mieliśmy nowego mistrza. Przed spotkaniem w lepszej sytuacji  znajdowali się graczy Bianco-Rosso, mający punkt przewagi nad rywalami. Jak się jednak później okazało było to za mało. Po świetnym i emocjonującym meczu, w którym wynik pozostawał otwarty do ostatniego gwizdka sędziego, minimalnie lepsza okazała się drużyna Pohybla. Dzięki zwycięstwu 3:2 w iście mistrzowskim finiszu wskoczyli oni na pierwsze miejsce w tabeli i świętować mogli awans do II Ligi. Gratulacje! Na najniższym stopniu podium uplasowali się z kolei zawodnicy BaguviXu, którzy na zakończenie jesieni podzielili się punktami z czwartym Alcurem. W dolnej połowie tabeli kwestię ostatniego miejsca i spadku również rozstrzygnąć miał bezpośredni pojedynek dwóch drużyn, jednak zawodnicy Papadensów nie stawili się na spotkanie z Chaosem Ochota, który dzięki temu utrzymał się w lidze. W ostatnim wreszcie meczu tego sezonu zmierzyły się Kamix oraz Lantra i mimo, że oba zespoły nie grały już o nic, to mecz ten przyniósł sporo emocji i po wyrównanej walce zakończył się minimalnym zwycięstwem tych drugich 3:2.

 

IV Liga:

KP Kozia postanowiła nie pozostawiać złudzeń swoim rywalom, kto w tym sezonie był najlepszy i przypieczętowała swój triumf w IV Lidze Siódemek zdecydowanym zwycięstwem nad Orłami Leszka 4:1. Bohaterem świeżo upieczonego mistrza okazał się Karol Kubicki, który praktycznie w pojedynkę wygrał ten mecz, notując na swoim koncie trzy bramki i jedną asystę. Identycznym wynikiem zakończyło się także spotkanie drugiego z pretendentów do tytułu. Również For Fan Tim w przekonującym stylu pokonał TSP Szatańskie Pęto 4:1, jednak musiał się w tym sezonie zadowolić tylko drugim miejscem z dwupunktową stratą do lidera. Na drugim biegunie ligowej tabeli znalazło się Porsche Inter Auto, kończące jesień na ostatniej ósmej pozycji. Również w dziesiątej kolejce musieli oni uznać wyższość rywali, ulegając przedostatnim Chyżym Rosomakom 0:2 i kończąc sezon z zerowym dorobkiem punktowym. Na zakończenie wreszcie punktami podzieliły się drużyny Drink Mena i Ekipy FC. Po ostatnim gwizdku sędziego, w tym bardzo wyrównanym spotkaniu, obie drużyny miały na swoim koncie po dwa trafienia, a wynik ten był jak najbardziej zasłużony i odzwierciedlał to co działo się na boisku.

I Liga Naturalna:

Reprezentanci w iście mistrzowskim stylu wygrywają w hicie z Abi Squadem! Walczące o drugie miejsce LGB remisuje w kolejnym ze szlagierów z Kierownikami, a Lepiej Nie Pytaj, nie patrząc na innych pewnie zgarnia trzy punkty i broni wicemistrzowskiego tytułu. W szalonym wyścigu po króla asyst z kolei, rzutem na taśmę, ale za to z przytupem wygrywa Daniel Popiołek z Golden Romana. W pierwszym szlagierze już w strugach deszczu Reprezentanci podejmowali wciąż walczących o srebrne medale zawodników Abi Squadu. Jak przystało na Mistrzów w niezłym stylu przypieczętowali sezon Jesień 2016, wygrywając 4:0 i pokazując tym samym kto był bezapelacyjnie najlepszy w tej edycji rozgrywek. W drugim hicie, również przypominającym taniec na błocie, KS Kierownicy podejmowali LGB, którym zwycięstwo dawało drugie, zaś remis trzecie miejsce. Mecz ten był niezwykle dramatyczny. Bardzo ambitnie walczący Kierownicy prowadzili już 3:1, co rywali spychało na czwartą lokatę, ale dopóki piłka w grze... Goście wzięli się do roboty i zdołali doprowadzić do wyrównania (3:3) co dało im upragnione brązowe medale. W trzecim, niezwykle ważnym dla układu podium, meczu Atak Klonów podejmował pretendentów do obrony wicemistrzostwa, ekipę Lepiej Nie Pytaj. Goście nie kalkulowali, tylko konsekwentnie, trochę opornie, ale skutecznie wymęczyli 4:0 i mogli się cieszyć ze srebrnych medali. Te trzy mecze rozwiązały wszelkie niewiadome dotyczące medali. Należy wziąć jeszcze pod uwagę dwa walkowery oddane przez Rookies czyli trzeba doliczyć po trzy darmowe punkty dla LGB oraz Abi. Tym samym Reprezentanci obronili tytuł, tak samo jak drugie miejsce zostało obrobione przez LNP, natomiast trzecią lokatę wywalczyli piłkarze LGB, którzy tylko dzięki lepszemu wynikowi w bezpośrednim starciu wyprzedzili Abi Squad. Jeszcze jeden mecz był istotny ale dla klasyfikacji indywidualnych. Izba Wytrzeźwień podejmowała Golden Roman, w której szeregach szanse na koronę króla asyst miał jeszcze Daniel Popiołek. Goście wygrali aż 9:1, a wspomniany "Alban" zaliczył pięć ostatnich podań i wygrał swoją klasyfikację. W ostatnim wreszcie meczu Green Pub Bemowo po ciężkim meczu wygrał z Blockers Boys 2:0. Królem strzelców z 21 bramkami został Łukasz Bimek z LNP wyprzedził on Mariusza Janiszewskiego (15 goli) oraz Wladymira Ilijenke (10 goli). Królem Asyst został wspomniany Daniel Popiołek, który zaliczył 13 zagrań. Na drugim miejscu sezon zakończył Michał Głębocki (10 asyst), natomiast najniższy stopień podium wywalczył Łukasz Bimek (8 asyst).

10 05 n8ae9

 

I Liga Szóstek:

CONTRA MISTRZEM! Nie było niespodzianki w sobotnim meczu Contry z Gramy Czasami i o mistrzostwie zadecydowało bezpośrednie starcie Amsortu ze wspomnianą Contrą. W niedzielny poranek obejrzeliśmy zawody godne "finału" tych rozgrywek. Goście od początku narzucili swój styl gry zdobywając trzy gole. Amsort podniósł się co prawda, doprowadzając do stanu 3:2, ale piłkarze Contry tego dnia byli świetnie dysponowani i przypieczętowali zwycięstwo czwartym golem (4:2). CONTRA MISTRZEM LIGI SZÓSTEK!!!. Mało tego, Aleksander Szyszka dorzucił również asystę, dzięki czemu zrównał się z Norbertem Tarasem w klasyfikacji najlepiej padających. W Pierwszym wspomnianym meczu w sobotę Contra bez problemu ograła Gramy Czasami12:3 i w tym meczu Aleksander Szyszka (4 asysty) odskoczył Tarasowi na cztery oczka. Drink Team grał następnego dnia z Rycerzami Świtu w meczu o zwycięstwo grupy spadkowej, lecz mecz ten miał jeszcze dwa podteksty. Pierwszy to wspomniany Norbert Taras, który w tym meczu gonił Szyszkę w asystach oraz Łukasz Tippe, który bezpośrednio walczył z Maciejem Wójcikiem (po 35 goli) o króla strzelców. Drink Team wygrał po bardzo ciekawym meczu 5:3, a bezpośrednio zainteresowani zdobyli odpowiednio 4 asysty i 4 gole, co obu dawało w danej chwili korony (w następnym meczu asystę zaliczył jednak Szyszka i jak zostało już wspomniane zrównał się z Tarasem) w poszczególnych klasyfikacjach. Pierwsze i drugie miejsce mieliśmy rozstrzygnięte zaś trzeciego z medalistów poznaliśmy najwcześniej bo już w pierwszym meczu kolejki, w którym Yelonki podejmowały Gramy Czasami. Gospodarze nie pozostawili najmniejszych szans rywalom pewnie wygrywając 9:1, a Albert Szlaga oprócz trzech bramek zaliczył również asystę i wraz z Cezarym Markiem (po 17 zagrań) zajął trzecie miejsce wśród asystentów. Na koniec zostawiliśmy mecz, który również był niezwykle ważny, a stawką było utrzymanie w najwyższej klasie rozgrywkowej. Zielona Polana mierzyła się z Czupakabrą Warszawa. Gospodarzom wystarczył remis ale nikt w tym meczu nie zamierzał kalkulować. Po bardzo emocjonującym starciu w elicie pozostali chłopcy z Zielonej Polany, którzy wygrali 7:5. Reasumując, mistrzem została Contra przed Amsortem i Yelonkami. Wśród strzelców wygrał Łukasz Tippe (39 goli), który wyprzedził o cztery trafienia Macieja Wójcika, ten z kolei miał jeszcze szanse dogonić rywala ale w najważniejszym meczu sezonu nie udało mu się zdobyć gola. Trzecie miejsce zgarnął po niesamowitym weekendowym wyścigu Michał Raciborski z Contry, który w dwóch meczach zdobył aż osiem bramek. Wśród asystentów mamy dwóch króli, Tarasa i Szyszkę (po 23 zagrania), a na najniższym stopniu również duet Szlaga i C. Marek (po 17).

10 06 i21cm

 

II Liga Szóstek:

PAPADENSY Z AWANSEM! BRACIA MIKOŁAJ I JAKUB STASIK w podwójnej koronie! Kalkulacje skończyły się po pierwszym meczu ostatniej kolejki Drugiej Ligi Szóstek, w którym Akszon Team podejmował Kipiluto. Goście musieli wygrać i tak też uczynili. Coprawda nie bez problemów, ale zwyciężyli 3:1, a do triumfu poprowadził ich Marcin Kaczyński, który zaliczył trzy asysty. Wyczyn ten wywindował go w odpowiedniej klasyfikacji aż na druga lokatę, dając mu tytuł wicekróla asyst. Taki wynik sprawił, że Papadensi musieli wygrać w swoim meczu, co też zresztą uczynili, w przegranym polu zostawiając FC Running Team (6:2). W tej chwili było już pewne że świeżo upieczonymi pierwszoligowcami zostali zawodnicy Papadensów. Pozostałe mecze nie miały wpływu na losy awansu, ale miały znaczenie w klasyfikacjach indywidualnych. W meczu HWDP z KS Kitowcami, wygranym przez gospodarzy 7:5, cztery gole zdobył Robert Szulik i odskoczył tym samym drugiemu Mikołajowi Stasikowi aż na osiem bramek i to, kto zgarnie koronę króla strzelców wydawało się niemal pewne. Nic jednak bardziej mylnego. Otóż Mikołaj wraz ze swoimi kompanami z FX Hawks grali w niedziele z Kindybałami i realnie mówili o koronie, a słowa zamienili w czyny. W wygranym aż 13:5 meczu Mikołaj Stasik zdobył DZIEWIĘĆ bramek i dokonał niemal niemożliwego, zgarnął miano Króla Strzelców Drugiej Ligi. Do tego jego brat Jakub dorzucił siedem ostatnich podań, co w sumie dawało 23 asysty w sezonie i również koronę Króla, tyle że podań. Ostatni z rozegranych meczów był bezpośrednim bojem o czwarte miejsce w końcowej tabeli sezonu jesiennego drugiej ligi. Furia Jelonki grająca w eksperymentalnym składzie, po niezwykle szalonym meczu, pokonała Teraz Kolską 8:7. Tym samym Drugą Ligę wygrali zawodnicy Papadensów, przed Kipiluto (po 24 pkt), zaś na najniższym stopniu podium zameldowali się Kindybały FC (16 pkt). Królem strzelców został Mikołaj Stasik (24 gole), przed Robertem Szulikiem (23) i Łukaszem Manią wraz z Łukaszem Borkowskim (po 16). Wśród asystentów Jakub Stasik (22 asysty) wręcz zdominował klasyfikację wyprzedzając następnego Marcina Kaczyńskiego (13) o dziewięć zagrań oraz Jana Bielawskiego (12) o dziesięć. Ten ostatni rzutem na taśmę wskoczył na najniższy stopień podium.

10 07 pfgip

Sponsorzy