FC Nankacu i Yelonki powalczą o mistrzostwo!

Coraz mniej niewiadomych w letnich rozgrywkach Ligi Bemowskiej. W walce o mistrzostwo pozostali FC Nankacu i Yelonki. W drugiej lidze, szanse na końcowe zwycięstwo zachowały trzy drużyny, a nowym liderem został Bulbez Team Bemowo.

 

Już pierwsza kolejka fazy zasadniczej w ZINA I lidze, wiele wyjaśniła. O mistrzostwo powalczą Yelonki, które drugi raz, po zaciętym meczu minimalne pokonały Moszna Squad oraz FC Nankacu, które drugi raz uporało się „derbowym” spotkaniu z All4One. W grupie drużyn walczących o utrzymanie, też obyło się bez większych niespodzianek. SSiJ rozgromili BKS Górki, nie tracąc przy tym choćby jednej bramki, a Drużyna A wygrała z wciąż czekającą na pierwsze w tym sezonie punkty Contrą. Wydaje się, że i tutaj wszystko niemal jest już jasne. Z degradacją musi się pogodzić Contra, a bardzo blisko tego samego losu jest też BKS Górki.

 

W ZINA II lidze, sytuacja jest nieco bardziej skomplikowana. Szanse na tytuł zachowały trzy zespoły. Nowym liderem został jedyny niepokonany w tym sezonie, Bulbez Team Bemowo. Ekipa z Bemowa poradziła sobie z zawsze groźnymi Pędzącymi Kurczakami i z prezentując taką postawę, jest z pewnością głównym kandydatem do mistrzostwa w drugiej lidze. Z pierwszym miejscem pożegnały się Pasibrzuchy, którzy dość nieoczekiwanie podzielili się punktami z No Limits. W grupie zespołów walczących o miejsca 5-8 odbył się tylko jeden mecz, w którym padło jednakże tyle bramek, że śmiało można obdzielić co najmniej 2 inne mecze. Ręczniki po zaciętym spotkaniu pokonały KP Kozią, zaś w drugim zaplanowanym na ten tydzień spotkaniu KuTang Klan otrzymał walkower od Pięknych i Młodych.

 

 

Poniżej prezentujemy natomiast zaległe podsumowanie poprzedniej i zarazem ostatniej kolejki fazy zasadniczej.

W szóstej, ostatniej przed podziałem tabeli, kolejce Pierwszej Ligi Letniej nie zabrakło emocji i walki do ostatnich minut. Najtrudniejsze zadanie czekało lidera tabeli, który w dwóch spotkaniach mierzył się w tym tygodniu z drużynami z czołówki. Na pierwszy ogień poszedł ich pojedynek z Moszna Squadem, w którym po zaciętej walce ekipa Pawła Maula wygrała 2:0, urywając tym samym pierwsze punkty ekipie NaNkacu. Pomimo tej porażki lider musiał szybko się pozbierać, ponieważ już w czwartek czekało go niemniej trudne spotkanie z zajmującymi drugie miejsce Yelonkami. W tym przypadku gra również była bardzo wyrównana, ale lepszą skutecznością wykazali się piłkarze NaNkacu, którzy wygrali ostatecznie 3:0. Dwa mecze w tym tygodniu rozgrywało również SSIJ, które najpierw pewnie rozprawiło się z BKS 04 Górki i już następnego dnia dość niespodziewanie pokonało minimalnie Moszna Squad, a bohaterem obu tych spotkań został Damian Metryka. Strata z wcześniejszej części sezonu okazała się jednak zbyt wysoka i pomimo sześciu zdobytych punktów, SSIJ nie udało się wskoczyć do górnej połowy tabeli. Zaskakującym wynikiem zakończył się także mecz zajmującego trzecie miejsce All4One, który do przerwy prowadził spokojnie 2:0 z przedostatnim BKS 04 Górki, żeby roztrwonić tę przewagę i zremisować całe spotkanie. Zmagania w szóstej kolejce zakończyły się pojedynkiem Drużyny A z zajmującą ostatnie miejsce i wciąż czekającą na swoje pierwsze punkty w tym sezonie Contrą. Drużyna A bez większych problemów rozprawiła się z przeciwnikami, wygrywając pewnie 7:2, a bohaterami spotkania został duet Dominik Podlewski i Karol Staniak.


Szósta kolejka Drugiej Ligi Letniej była ostatnią przed podziałem tabeli, jednak wszystkie rozstrzygnięcia w tym temacie znane już były od poprzedniego tygodnia. W pierwszym ze spotkań drugi w tabeli Bulbez Team Bemowo mierzył się z przedostatnim KuTang Klanem i jak było do przewidzenia pojedynek ten należał do wyjątkowo jednostronnych. Już w pierwszej połowie piłkarze Bulbezu wyszli na bezpieczne prowadzenie 3:0, a w drugiej części spotkania mogli nieco spuścić z tonu, spokojnie kontrolując grę i wynik już nie uległ zmianie. Największymi zwycięzcami tego tygodnia okazali się jednak zawodnicy Ręczników, którzy przede wszystkim dzięki Grzegorzowi Michrowskiemu i Damianowi Metryce pokonali KP Kozią 5:3, zdobywając tym samym pierwsze punkty w tym sezonie, co też zostało hucznie przez nich uczczone po ostatnim gwizdku sędziego. W ostatnim wreszcie, a zarazem najciekawiej zapowiadającym się spotkaniu tego tygodnia, Pędzące Kurczaki, prowadzone do zwycięstwa przez duet Sławomir Kucharski i Robert Stryjewski, pewnie rozprawiły się z No Limits 4:1. Mecz Pasibrzuchów z Pięknymi i Młodymi nie doszedł do skutku i został zweryfikowany jako walkower na korzyść lidera, z powodu absencji przeciwników.

Sponsorzy